Pomiń zawartość →

Kobieta w ukryciu (The Invisible Woman)

Tu nie zachwyca aktorstwo, nie zachwyca fabuła, ale zdecydowanie zachwyca klimat. Najbardziej ze wszystkiego co oglądałam, Kobieta w ukryciu przypomina Jaśniejszą od gwiazd. Może to już taka konwencja ukazywania miłości wielkiego artysty do młodziutkiej dziewczyny, w której obie strony przeczuwają, że każda chwila może być ostatnią, więc trzeba docenić jej urok. Tym razem oglądamy historię literackiej osobowości największego formatu bo samego Karola Dickensa, władcy dziecięcej wyobraźni. Nawet jeśli sam Dickens Was nie interesuje, to i tak koniecznie musicie obejrzeć ten film z dwóch powodów. Po pierwsze, w wielkiego pisarza wcielił się sam Ralph Fiennes, a wiadomo, że każdą jego rolę trzeba zobaczyć. Po drugie, ten sam artysta podjął się także reżyserii Kobiety w ukryciu. Któż by nie chciał zobaczyć jak mu wyszło?

Fabuła Kobiety w ukryciu skupia się na romansie Dickensa z młodziutką Nelly Ternan, jedną z aktorek grających w jego przedstawieniach. Pisarz ma już 45 lat, a dziewczę zaledwie 18, ale na płaszczyźnie literacko-emocjonalnej rozumieją się znakomicie. Oczywiście romans w epoce wiktoriańskiej to rzecz skandaliczna, a heca była tym większa, że chodziło o ulubieńca Anglii, na którego w niemal każdym momencie życia zwrócone były baczne spojrzenia wiernych czytelników. W jednej ze scen Dickens jest tak oblegany, że na myśl przychodzą tylko porównania ze współczesnymi gwiazdami rocka. To były czasy dla pisarzy!

W tym filmie ujęło mnie bardzo to, że choć niewierny Karol jest w wielu przypadkach usprawiedliwiany, to jednak zwyczajnie nie da się go lubić. Jest w tym jakaś przewrotność. Z jednej strony widzimy, że żona go nie rozumie i jest dla niego całkowicie aseksualna, a pisarzowi potrzebna przecież muza. Z drugiej jednak strony zamiast opasłej buły drożdżowej, którą chciałoby się nazwać zuchwale grubą Kaśką, widzimy bardzo inteligentną panią Catherine Dickens (Joanna Scanlan), która doskonale wie, co chodzi mężowi po głowie. No i w końcu jak miała wyglądać, skoro urodziła tak liczną gromadkę dzieci? Jak miała znaleźć czas i nastrój do artystycznych dysput, przytłoczona domowymi obowiązkami i wciąż za małym budżetem?

Zdziwiło mnie bardzo to, jak różnie uchwycono postaci małżonków. Widziałam zdjęcia Dickensa i muszę przyznać, że Fiennes bardzo siebie oszczędził w tej roli. Jego nieskazitelna, lekko opalona cera bez zmarszczek i radosny wyraz twarzy robią z niego niemal młodzieniaszka. Niestety, to zamiast podkreślać jego witalność i niespożytą energię, sprawia, że widzimy w nim raczej błazna uganiającego się za spódniczkami pod pozorem poszukiwania natchnienia. Właśnie taki ton nadał swej roli Fiennes, a chciał zapewne bardziej tragiczny, coś w stylu ,,wszystko podporządkowałem sztuce”.

Sama tytułowa niewidzialna Nelly (Felicity Jones) to już bardziej enigmatyczne stworzenie. Jest jeszcze trochę dzieckiem, które patrzy na świat tak, jak wielu literackich bohaterów stworzonych przez jej starszego kochanka. Ewidentnie jest bardziej zakochana w jego talencie i licznych dziełach, niż w prawdziwym mężczyźnie, z którym zwyczajnie nie dało się żyć.

Filmowo Ellen to przede wszystkim towarzyszący jej klimat, a nie słowa czy gesty. Jej delikatną, dziewczęcą urodę oraz cały nastrój miłości subtelnie podkreślają okoliczności przyrody. Niemal czuć z ekranu świeży zapach morza podczas jej spacerów, czy woń kwietnej łąki, po której stąpa ciężarna piękność.

Warto wspomnieć, że jak zwykle przy tego rodzaju filmach, dość sprawnie pokazano jak życie przeplatało się z literaturą, co na pewno ucieszy zagorzałych czytelników Davida Copperfielda i Wielkich nadziei, a może nawet zachęci nowych do lektury. Kobieta w ukryciu daje także dość dobre wyobrażenie na temat moralnej hipokryzji panującej w czasach Dickensa, która przystawała na to by żonaci mężczyźni mieli kochanki (byleby się z tym nie obnosili) oraz by matki pełniły funkcję stręczycielek (jak matka Nelly grana przez Kristin Scott Thomas). Wszystko uchodziło byleby reputacja została nienaruszona. Wspaniałe czasy!

Opublikowano w Filmy

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *