Internet się zagotował od njusów na temat tego filmu. Oburzenie i zgorszenie powszechne, ale i tak spodziewać się można prawdziwych tłumów w kinie. Nie dość,…
SkomentujKategoria: Filmy
Gdy wszystko idzie źle i nic już nie chce się, siądźcie do czytania Lekcji chemii lub do oglądania telewizyjnej adaptacji tej powieści, a gwarantuję, że…
SkomentujOgromnie cieszy mnie zainteresowanie nieco starszymi polskimi filmami, kręcenie nowych adaptacji przedwojennych hiciorów, a w szczególności docenienie polskiej kultury za granicą. Nie ma co narzekać…
KomentarzObejrzałam Smętarz dla zwierzaków, choć znalezienie na to czasu nie było proste. W ciągu doby mam tylko godzinkę dla siebie, a to znaczy, że poświęciłam…
KomentarzZachwycił mnie ten film. Nie spodziewałam się za wiele, prawdę mówiąc myślałam, że siadam do oglądania filmu Arctic, którego zapowiedzi wcześniej widziałam (też z Madsem…
2 komentarzeSam zawód pisarza, obrosły w legendy jak żaden inny, wydaje się już być ogromnie kłopotliwym powołaniem, a co dopiero jego żeńska odmiana. Wszak oprócz typowych…
SkomentujMówię poważnie. Przy tym dziele, taki na przykład film jak Jestem legendą urasta do rangi skończonego arcydzieła. Gwarantuję wam, że będziecie w trakcie seansu ziewać…
SkomentujOglądając ten filmma się wrażenie, że już się kilka identycznych widziało, a ztych ostatnich najbardziej jest chyba podobny do Sierra Burgess jest przegrywem. Mamy bowiem…
SkomentujPospieszyłam do kina zwabiona spektakularną metamorfozą Claire Foy i przyznam, że brytyjska aktorka nie zawiodła. Jest jeszcze lepsza niż mogłam podejrzewać, a nawet mam wrażenie, że przerasta cała filmową fabułę, zasługując na coś znacznie lepszego niż mix produkcji o Bondzie, Tożsamości Bourne’a i Mission Impossible. Ale i tak rozrywka to godna, pod warunkiem oczywiście, że się nie nastawimy na ambitny, mroczny kryminał, tylko właśnie na całkiem nielogiczny, ale przyjemny w odbiorze akcyjniak.
KomentarzMarudy niech marudzą, czepiają się chronologii, a najlepiej niech w ogóle nie idą do kina. Całej reszcie polecam Bohemian Rhapsody z całego serca, bo to bardzo wzruszający film o genialnym zespole, w dodatku z najlepszą ścieżką dźwiękową wszech czasów. Gdyby był to film o czymkolwiek innym, nie zachęcałabym wcale, bo obiektywnie nie jest to arcydzieło, ale wszelkie mankamenty odchodzą w zapomnienie przy przytłaczającej sile tej wspaniałej muzyki. Jak dla mnie sama historia zespołu Queen i rozmiar ich talentu są tak ogromne, że nie potrzeba żadnej wymyślnej formy by o tym opowiedzieć. Te nieśmiertelne hity bronią się same i znakomicie uzupełniają dość płytkie i przewidywalne dialogi.
7 komentarzy