Pomiń zawartość →

Haruki Murakami, Mężczyźni bez kobiet

Może się tak zdarzyć, a wedle mojego życzeniowego myślenia jest to bardzo prawdopodobne, że japoński prozaik otrzyma dzisiaj Nagrodę Nobla. Z wielką radością i zazdrością jednocześnie myślę o tych wszystkich nowych czytelnikach, którzy rozpoczną swoją przygodę z powieściami i opowiadaniami Murakamiego dopiero pod wpływem informacji o nagrodzie. Ci przyszli szczęśliwcy (ale także stali odbiorcy) będą mieli niedługo okazję zakosztować prawdziwej esencji stylu autora Kafki nad morzem. Pod koniec października bowiem ukaże się nowy zbiór opowiadań Murakamiego pod znamiennym tytułem Mężczyźni bez kobiet, w którym jest wszystko, co może fascynować w twórczości japońskiego pisarza.

Samotność, dziwność, spokój

Szeherezada, która ukazała się wcześniej w magazynie Książki, skutecznie zaostrzyła mi apetyt i na szczęście pozostałe opowiadania ze zbioru okazały się równie ciekawe, choć każde z nich jest osobnym wszechświatem. Otwierający tomik utwór Driving My Car nadaje melancholijny ton, który skutecznie rozwiewa się na całość tej prozy i przypomina nastrój największych osiągnięć literackich Murakamiego, takich jak Kronika ptaka nakręcacza. Akcja tego utworu skupia się wokół postaci starzejącego się japońskiego aktora, który przybywa jakby w próżni wywołanej szokiem po śmierci ukochanej żony. W analizie uczuć pomaga mu tymczasowo zatrudniona w charakterze szofera dziewczyna o bardzo specyficznym podejściu do życia i wyjątkowo zdecydowanej metodzie prowadzenia samochodu. No i takie właściwie są także pozostałe utwory. Prócz aktora-wdowca, nagle osamotnionego i zdziwionego wewnętrzną pustką, jest także pewien wybitny chirurg plastyczny o bardzo bujnym życiu erotycznym, student dorabiający w restauracji, który opowiada nam o oryginalnym przyjacielu i skutecznie przywołujący klimat Norwegian Wood, a także pewien właściciel przytulnego baru oraz porażony amnezją młody mieszkaniec pogrążonej w chaosie Pragi. Wszystkich tych bohaterów łączy to, że są, jak w tytule, bez kobiet i to ,,bez kobiet” określa ich aktualny status, brak jest osią ich intymnego świata.

Haruki Murakami, Mężczyźni bez kobiet
Haruki Murakami, Mężczyźni bez kobiet

Osobny organ do kłamstwa, osobny do seksu

Jeśli ktoś wcześniej Murakamiego nie czytywał, może być nieco zdziwiony tym, że obok tradycyjnych monogamicznych relacji damsko-męskich, opisuje on wiele układów opartych jedynie (a może aż) niezobowiązującym, wygodnym, satysfakcjonującym seksie. Ciała jego bohaterów są jakby odłączone od ich uczuciowości, mają swoje potrzeby, które należy w sposób cywilizowany, schludny i higieniczny zaspokajać. O dziwo, właśnie te sceny, pozbawione tradycyjnie pojmowanego romantyzmu, są najbardziej stylowe i aż ciężkie od uczuć, których w żadnej innej literaturze się nie znajdzie. Zamiast pustki, wyrzutów sumienia czy niezręczności, karty tego zbioru przesiąknięte są satysfakcją, błogim spokojem, przyjemnie ciężką ciszą i dobrymi manierami (opisując staranne wychowanie swoich dżentelmenów Murakami jest naprawdę japoński). Oczywiście to, że czytamy o idealnie kształtnych penisach, pozycjach seksualnych i elegancko się rozbierających i ubierających kobietach, nie oznacza, że na tej męskiej planecie nie ma miejsca dla kobiecych uczuć. Choć analizy kobiecej psychiki są nieliczne to jednak bardzo intrygujące, jak na przykład to, że kłamią intuicyjnie, nie sprawia im to żadnej trudności, gdyż po prostu mają do tego celu osobny organ.

Kryzys męskości?

W pisarstwie Murakamiego zawsze bardzo podobało mi się to, że jego bohaterowie (w przeważającej części płci męskiej) są na rozstaju życiowych dróg, przechodzą ważne symboliczne kryzysy, ale robią to zupełnie inaczej niż typowe literackie postacie. Dorastający chłopcy, samotni dwudziestolatkowie, rozerotyzowani i zapracowani trzydziestolatkowie, a także powoli wkraczający na scenę pięćdziesięciolatkowie w kryzysie weku średniego, przeżywają to, co ich spotyka zupełnie inaczej niż można by się tego spodziewać. Zamiast się miotać, desperować, gorączkować, zwyczajnie próbować się wydostać z niewygodnej, a często bolesnej sytuacji, oni trwają, pasywnie przyjmują to, co ich spotyka, poświęcają czas na refleksję nad uczuciami, do których często nie mają łatwego dostępu. Mnie samej (i podejrzewam, że innym stałym czytelnikom także) bardzo odpowiada to, że tak dużo uwagi pisarz poświęca na to by pokazać, że kryzys czy samotność nie muszą być czymś złym. Od lat właściwie uparcie opisuje tylko takich ludzi, którzy wręcz stwarzają sobie z takich sytuacji styl życia. Ci panowie nie martwią się na przyszłość (przyjdzie na to czas w przyszłości), nie roztkliwiają się nad sobą (to robią tylko miernoty), oni zwyczajnie są. Bez pozy, bez oglądania się na innych, zupełnie jakby napisał to wszystko człowiek nie przejmujący się zupełnie tak silną w Japonii presją społeczną (w tym jest bardzo zachodni).

W moim subiektywnym odczuciu nie jest to książka o zniewieściałych panach, którzy bez kobiet sobie nie radzą i są niczym dzieci we mgle. Murakami po prostu oddaje głos takim postaciom, które do tej pory w literaturze nie miały dla siebie za wiele miejsca. Nie są to herosi, ponurzy bohaterowie kryminałów i innych męskich przedsięwzięć literackich, ale czujące istoty, drugie połowy męsko-damskich związków, pokazujący jak tak ważne sprawy odbierane są z innego niż tradycyjnie kobiecy punkt widzenia.

Sprawcie sobie przyjemność i odpowiedzcie na zaproszenie japońskiego pisarza, który w magiczny sposób przenosi czytelników (po raz kolejny) do stylowych barów z jazzową muzyką i kotem wygrzewającym się w kącie, do pustych łóżek w pustych pokojach, do ślepych uliczek w deszczu. Choć już dobrze znamy te miejsca, pamiętamy je z poprzednich utworów, a także z biograficznych relacji o pisarzu, z przyjemnością do nich wracamy. A jeśli chodzi o tych, dla których Mężczyźni bez kobiet będą pierwszą książką Murakamiego, to jestem pewna, że jak tylko poczują ten klimat, uzależnią się od razu i będą chcieli więcej.

Opublikowano w Książki

Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *