Pomiń zawartość →

Kategoria: Poradniki

W kąciku Poradniki znajdują się moje subiektywne, osobiste przemyślenia i opinie na temat każdej książki (lub w przypadku ćwiczeń także płyty) która ma charakter bardziej użytkowy niż estetyczny. Wszystko co nie jest literaturą piękną ani kinem fabularnym będzie więc trafiać właśnie tutaj.
Kącik Poradniki powstał po to, by opisywane w nim treści nie mieszały się z pozostałymi na blogu i by można je było łatwo odszukać. Znajdziecie tu przede wszystkim moje recenzje starszych i nowszych książek o tematyce zdrowotnej (odchudzanie, diety, bieganie), ale także tekstów mówiących o minimalizmie, jedzeniu czy wychowywaniu dzieci, psów i kotów. Wszystkie moje uwagi są oczywiście wzbogacone przykładami z mojego życia i osobistych doświadczeń, ponieważ staram się nie wypowiadać na temat czegoś, czego dokładnie nie przemyślałam lub sama nie doświadczyłam. Jeśli więc piszę o nowym poradniku odchudzającym lub dietetycznym, to możecie być pewni, że wszystko to i przećwiczyłam i przegłodziłam, a że poradniki czytam nałogowo i ciągle próbuję coś w życiu udoskonalić, z pewnością materiału do szyderczych, ironicznych lub pochlebnych uwag mi nie zabraknie. Miłej lektury!

Puzzle podróżnicze z kolekcji Beaty Pawlikowskiej

Moja fascynacja Japonią, momentami granicząca wręcz z obsesją, jest wszystkim dobrze znana. Czytam i oglądam japońskie teksty kultury, a teraz nawet układam podróżnicze puzzle zachęcające do zwiedzania Kraju Kwitnącej Wiśni. Uważam, że to świetny pomysł na promocję właśnie tej podróżniczej destynacji, zwłaszcza, że zdjęcia do całej kolekcji zrobiła wspaniała Beata Pawlikowska. Jej nazwisko jest dla mnie gwarancją, że jeśli ona poleca jakieś miejsce, to z pewnością warto tam jechać.

Skomentuj

Sophie Collins, Dlaczego mój pies to robi?

W zeszłym tygodniu pisałam o poradniku na temat kotów z tej serii, teraz przyszła kolej na psy. Dostajemy 50 pytań i odpowiedzi, które składają się nie tylko na portret niesamowitego gatunku zwierząt, ale są także zapisem naszych psio-ludzkich relacji. Poradnik jest napisany przystępnym, zabawnym i przejrzystym językiem. Nie trzeba być doświadczonym hodowcom by z niego wiele skorzystać, a i profesjonaliści może dowiedzą się czegoś ciekawego o wychowywaniu i szkoleniu psów. Jako posiadaczka małego psa z wielką i bardzo niezależną osobowością, na pewno zastosuję się do kilku celnych wskazówek tu zawartych.

Skomentuj

Catherine Davidson, Dlaczego mój kot to robi?

Ten poradnik jest dokładnie tym, co obiecuje okładka, na której widnieje informacja o tym, że znajdziemy tu 50 odpowiedzi na najczęściej zadawane przez kocich opiekunów pytania. Prosto, zwięźle, fachowo i na temat, w formie zapytań i odpowiedzi, przypominających listy od czytelników w gazetach, autorka wykłada całą kocią filozofię. Z odpowiedzi na pytania tworzy się jasny obraz tego, z czym najczęściej się borykamy, mając w domu to niezwykłe zwierzę. Dodatkowym atutem jest kronika dzikich zwierząt, czyli znajdujące się przy niektórych tekstach krótkie wzmianki na temat innych żyjątek, które mają zachowania podobne do kocich. Jako posiadaczka kotów zapewniam, że po przeczytaniu tego poradnika, naprawdę wiele dziwnych zwierzęcych zachowań będzie miało dla was sens, a kotu będzie się z wami łatwiej porozumiewać, gdyż dostajecie do ręki prawdziwy słownik kocio-ludzki.

2 komentarze

Marie-Morgane Le Moël, Sekrety francuskiej kuchareczki

Niedawno pisałam o książce Cała prawda o Francuzkach, ale tym razem Marie-Morgane Le Moël pokazuje nam się z zupełnie innej strony. Sekrety francuskiej kuchareczki to poradnik kulinarny z przymrużeniem oka, a jednocześnie barwna opowieść o własnym życiu autorki, która co prawda jest jeszcze młodą kobietą, ale przygód może jej pozazdrościć niejedna ze starszych czytelniczek (ja zazdroszczę podróży). Snuta tu opowieść ma bardzo przejrzysty porządek; Le Moël wybrała tradycyjna chronologię wydarzeń, niemal od urodzin aż do dnia dzisiejszego, dzięki czemu możemy bardzo dobrze poznać tę inteligentną, zaradną, przedsiębiorczą i wiecznie głodną wiedzy francuską dziennikarkę, która za pracą i kolejnymi ukochanymi podróżuje po całym świecie. Smakowite akcenty znajdują się na końcu każdego rozdziału, gdzie autorka dzieli się z nami tradycyjnymi przepisami kuchni francuskiej, dopracowanymi przez lata przez niedoścignioną kucharkę, czyli jej matkę Madeleine.

Skomentuj

Charlotte Cho, Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji

Jeśli jeszcze nie wiecie, że koreańska pielęgnacja urody jest teraz najmodniejsza, albo nie słyszałyście jeszcze o koreańskim rytualne urodowym w dziesięciu krokach, to chyba ukrywałyście się w jakiejś medialnej pustelni. Informacje o magicznie działających kosmetykach z Seulu napływają do nas z każdej strony i nawet ja (osoba, mówić dość oględnie, obojętna na te sprawy) obejrzałam już kilkadziesiąt filmików youtuberek zachwalających eliksiry, ampułki, toniki i maski w płachcie, jakie udało im się kupić w Seulu. Nawet jeśli nie zamierzacie stosować dziesięciostopniowej pielęgnacji (choć, jak zapewnia Charlotte Cho, to żaden wysiłek i trwa tylko kilka minut) to z pewnością warto dla celów rozrywkowych obejrzeć kilka takich filmików, a dla celów poznawczych, przeczytać ten zabawny poradnik w uroczej różowej okładce. Przy okazji można się naprawdę wiele dowiedzieć o koreańskiej kulturze, co szczególnie mi się spodobało.

2 komentarze

Idealny prezent dla kociarzy – Małgorzata Biegańska-Hendryk, Co jest, kocie?

Grudzień to taki czas w roku, w którym na wszystko patrzę jak na potencjalny prezent dla bliskich. Pomysły na użyteczne, niedrogie i niebanalne prezenty są u mnie na wagę złota, dlatego na przykład teraz po każdą książkę sięgam z myślą ,,Kto mógłby się z niej ucieszyć?”. Już wiem, że Co jest, kocie? będzie moim tegorocznym hitem podarunkowym. Z początku zastanawiałam się, komu może się przydać ten kompleksowy podręcznik obsługi kota i jego opiekuna, ale potem sobie przypomniałam, że przecież obecnie praktycznie każdy jest kociarzem. Jeśli nie wierzycie, to chyba nie macie Facebooka :)

2 komentarze

Mój minimalistyczny książkowy niezbędnik

Jestem minimalistką bardziej niż kimkolwiek innym, a wszystko zawdzięczam prawdopodobnie tym właśnie książkom. Kiepska ze mnie polonistka, słaba copywriterka, że o funkcji opiekunki zwierząt nie wspomnę (koty mają wiele zastrzeżeń), ale minimalistką staram się być perfekcyjną. To nie tylko styl życia, czy wystroju wnętrz, nie chodzi już nawet o oszczędności, a tym bardziej o komponowanie ubrań w stonowanej kolorystyce. Minimalizm w moim przypadku to prawdziwa mania, przejawiająca się na przykład w ciągłej (lecz przemyślanej) redukcji mebli i sprzętów kuchennych, w rzucaniu ciepłej posadki i przeprowadzce do innego miasta w celu redukcji wydatków i dojazdów, a nawet w obcinaniu włosów do minimum (mniej szamponu i czasu na pielęgnację). Jeśli interesuje was tematyka mego autorskiego radykalnego minimalizmu, dajcie znać w komentarzach, a teraz już przechodzę do bezpośrednich źródeł inspiracji, które mogą stać się początkiem waszej drogi do minimalizmu, a przynajmniej do bycia świadomym konsumentem.

2 komentarze

Marie Kondo, Magia sprzątania

Dziś nie o sztuce ani rozrywce, ale o czymś bardziej praktycznym z działu poradnikowego. Magia sprzątania to książka dla osób mających (tak jak zamożni Japończycy tu wspominani) typowe problemy pierwszego świata, związane na przykład z nieodpowiednią aurą salonu, czy nadmiarem rzeczy w sypialni (pojawia się też ważna kwestia szacunku do skarpet i ich odpoczynku). Jeśli na waszej podłodze nie ma wolnego miejsca, a w każdym kącie piętrzą się szpargały, jeśli wysypują wam się garnki i patelnie z kredensu, a regały na książki uginają pod ciężarem celulozy, ten poradnik jest właśnie dla was. Niestety rozczarują się ci, którzy potraktują tytuł poważnie. Nie jest to rzecz o samym sprzątaniu, a raczej o odgruzowywaniu domu, pozbywaniu się gór zbędnych rzeczy. Niestety (ku memu wielkiemu rozczarowaniu) Marie Kondo nie poświęca ani chwili na omówienie tak ważkich kwestii jak odkurzanie, technika mycia okien, pozbywanie się psiej sierści z ubrań, czy szorowanie toalety (sama muszę sobie chyba taki poradnik napisać). Za to o wyrzucaniu i układaniu jest aż za dużo i niestety ciągle to samo. Jako zapalona minimalistka, w pierwszym odruchu od razu po przeczytaniu chciałam sprzedać magię sprzątania, ale po chwili zastanowienia postanowiłam ją umieścić na mojej japońskiej półce z książkami (w zacnym sąsiedztwie Sztuki prostoty). Warto ją zachować, bo to kolejny ciekawy opis przypadku japońskiego świra pedanterii i wsobności.

11 komentarzy

Baptist de Pape, Siła serca

Zdecydowanie nie jest to książka dla każdego, ale jeśli zdarza Wam się na co dzień cytować mądrości życiowe z Sekretu, a Alchemik Paulo Coelho ma specjalne miejsce na waszej półce z bestsellerami, to Siła serca przypadnie wam do gustu. Przyznam, że ja do największych fanek tego rodzaju literatury nie należę, ale biorąc pod uwagę osoby z mojego otoczenia jestem w zdecydowanej mniejszości, dlatego też sądzę, że ta książka będzie już niedługo prawdziwym hitem. Zresztą nawet mi się zdarza, w przypływach gorszego nastroju, sięgać po poradniki, dlatego też mają one na blogu swój osobny kącik. Czasem po prostu tak jest, że mimo totalnego doła, deprechy jesiennej, braku perspektyw zawodowych czy samotności, chcemy poczytać o tym, że wszystko będzie dobrze, a nasz los jest w naszych rękach. Siła serca to właśnie jeden z takich poradników.

5 komentarzy

Perfect Body Ewa Chodakowska & SHAPE

Niektórzy z was mogą się zdziwić tym, co na blogu z przemyśleniami filmowo-książkowymi robi tekst o płycie z ćwiczeniami dodanej do wrześniowego SHAPEa. Ci jednak, którzy są ze mną dłużej wiedzą, że sprawy związane ze zdrowiem i formą bardzo mnie zajmują, ale na razie nie tak bardzo by mieć na nie osobnego bloga, dlatego też mam tutaj dział poradnikowy gdzie to wszystko ląduje. Zresztą odrobina kultury fizycznej przyda się każdemu, a już zwłaszcza blogerom i blogerkom spędzającym całe dnie na kanapie, krześle lub w fotelu. Mole książkowi, pracownicy biurowi, studenci i uczniowie- każdy powinien moim zdaniem poświęcić te trzy godzinki tygodniowo na rozruszanie ciała, bo wtedy i umysł lepiej pracuje.

Skomentuj