Pomiń zawartość →

Sophie Collins, Dlaczego mój pies to robi?

W zeszłym tygodniu pisałam o poradniku na temat kotów z tej serii, teraz przyszła kolej na psy. Dostajemy 50 pytań i odpowiedzi, które składają się nie tylko na portret niesamowitego gatunku zwierząt, ale są także zapisem naszych psio-ludzkich relacji. Poradnik jest napisany przystępnym, zabawnym i przejrzystym językiem. Nie trzeba być doświadczonym hodowcom by z niego wiele skorzystać, a i profesjonaliści może dowiedzą się czegoś ciekawego o wychowywaniu i szkoleniu psów. Jako posiadaczka małego psa z wielką i bardzo niezależną osobowością, na pewno zastosuję się do kilku celnych wskazówek tu zawartych.

Od oseska do staruszka

Bez względu na to, w jakim wieku jest obecnie nasz pies, ani jak dług przebywa w naszym domu, z pewnością wszyscy czasem zadajemy sobie pytanie, co znaczą jego tajemnicze zachowania. Mnie samą najbardziej interesowało to, dlaczego Krakers szczeka na rowerzystów, ludzi z laską, w kapturach czy na psy konkretnej rasy (tak, ten maluch praktycznie nikogo nie lubi) oraz dlaczego w pewnych miejscach mogę go głaskać, ale gdy jest na swoim tronie-fotelu już nie. Sophie Collins naprawdę rzuciła nowe światło na te kwestie, a także na inne problemy, nad którymi nawet się nie zastanawiałam do tej pory.

Poradnik jest tak uporządkowany, że najpierw opisane są zagadnienia i potencjalne trudności jakie mogą nas spotkać, gdy mamy do czynienia z kilkumiesięcznym szczeniakiem. Następnie przechodzimy do tego, jak sobie ułożyć życie z rozbrykanym, naładowanym hormonami psim nastolatkiem i już dorosłym psem, a w ostatniej kolejności autorka zajmuje się najczęstszymi kłopotami w relacjach międzygatunkowych, które zwykle mają (gdy wie się jak do nich podejść) banalnie proste rozwiązanie.

Podczas lektury byłam zadziwiona różnorodnością poruszanych tu tematów. Są zagadnienia związane z psią etykietą (gdybyście byli ciekawi o co chodzi z wąchaniem pupy, zabieraniem zabawek czy kolejnością podsikiwania drzew), wychowaniem młodych na kulturalnych osobników i układaniem sobie życia w ludzkim stadzie z dziwną jak dla psów hierarchią. Każda strona to osobne studium przypadku, z którego czytelnicy mogą wyciągnąć wiele wniosków co do swoich relacji ze zwierzęciem. Nie brakuje także dodatkowych informacji o innych członkach królestwa zwierząt, które przejawiają podobne do psów zachowania.

Autorytet i serdeczność

W Dlaczego mój pies to robi? najbardziej urzekło mnie to, że tam gdzie przeciętny człowiek widziałby wielki problem (pies nie lubi dzieci, warczy gdy ktoś siada na kanapie lub dramatycznie ujada przy drzwiach), autorka dostrzega jedynie międzygatunkowe nieporozumienie. Wyjaśnia nam, że wiele psich zachowań to pozostałości życia w wilczym stadzie i czasem sam pies nie rozumie dlaczego robi coś tak, a nie inaczej. Naprawdę zaciekawiły mnie też liczne hipotezy naukowe, poparte oczywiście wieloletnimi obserwacjami, dotyczące takich zadziwiających fenomenów jak kręcenie się w kółko na posłaniu przed snem, podrzucanie gumowych zabawek czy unikanie kontaktu wzrokowego.

Każdy czytelnik, który darzy swego pupila szczerym uczuciem, zapewne doceni jak ja wielką serdeczność z jaką Collins mówi o psach i to, że zaleca ją podczas wszelkich prób nauczenia psa czegokolwiek. Obawiałam się trochę, że będzie to jedna z tych książek, która zaleca surową dyscyplinę i karcenie czworonoga podczas codziennej tresury (osobiście nie wymagam od mojego psa czegokolwiek, żadnych sztuczek sprzecznych z jego psią naturą; wystarczy mi, że załatwia się poza domem i czasem okazuje przywiązanie, ale rozumiem dlaczego innym psiarzom zależy na posłuszeństwie zwierzaka). Tymczasem autorka radzi system nagród bez kar i sugeruje, że posłuch u podopiecznego zależy od tego z jakim autorytetem do niego mówimy i jak się zachowujemy. Naturalne, ciepłe i pełne szacunku relacje to coś, co do mnie naprawdę przemawia.

Dlaczego-moj-pies-to-robi-1

Być może to, co teraz napisze będzie dziwne, ale ten poradnik poleciłabym też osobom, które nie posiadają psa, ale mają problemy z pewnością siebie. Pod tym względem nasze gatunki są do siebie bardzo podobne. Najbardziej rzuca się to w oczy podczas omawiania kwestii małych psów, które nie wiedzą, że są małe i rządzą w grupie większych, pokazując, że są osobnikiem alfa z największym ego na świecie. Podobnie jak u ludzi, u psów więcej zależy od wewnętrznego poczucia mocy, a mniej od rozmiarów czy urody. Tego można się nauczyć, można wspomóc osobnika alfa w sobie, tak jak w psie, co mnie bardzo zainteresowało i na pewno zagłębię się w ten temat. Już dawno ciekawiło mnie jak to jest, że mój jamnikowaty szkrab z krótkimi krzywymi łapkami, nie ma żadnych oporów przed zalecaniem się do potężnych goldenek czy przed atakowaniem wielkich owczarków. Teraz wiele się wyjaśniło. On po prostu nie wie, że jest mały, za to wewnątrz czuje się królem dzielnicy.

Na koniec chciałam jeszcze zwrócić uwagę na to, jak ładnie jest wydana książka, bo w końcu forma też ma znaczenie. Z zewnątrz wygląda jak oldskulowy zeszyt, a wewnątrz jest wiele naprawdę uroczych i niebanalnych rysunków psich modeli. Naprawdę przyjemnie czyta się tak wydaną książkę.

Książkę przeczytałam dzięki sklepowi internetowemu Empik.

Opublikowano w Książki Poradniki Zwierzaki

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *