Pomiń zawartość →

Tag: Jonathan Rhys Meyers

Korzenie

Tegoroczny remake wyprodukowanego w 1977 roku serialu nie bardzo zachęca do obejrzenia oryginału (choć rodzice zachęcają, twierdzą, że warto i wspominają z przejęciem). Niestety nowe Korzenie zrobiła stacja History Channel, która jak chce to potrafi (Wikingowie), ale często też wypuszcza usypiacze pokroju Biblii. To może niepoprawne politycznie, bo temat jest tak ważny i poważny, że wszyscy powinniśmy wypowiadać się o nim z szacunkiem i niemal na kolanach, ale niestety to właśnie taki klasyczny niedzielny przynudzacz. Z jednej strony mamy wiele scen przesiąkniętych przemocą, krew tryska z biczowanych niewolników, a tragedia rozdzielonych rodzin rozdziela serca, a z drugiej strony na samą myśl o nieznośnym patosie, dłużyznach i elementach realizmu magicznego, które niezgrabnie wpleciono w fabułę, chce mi się ziewać. Po raz kolejny muszę napisać (ostatnio coraz częściej mi się to zdarza), że tak ważny temat zasłużył chyba na lepszą ekranową wersję.

Skomentuj

Dracula

No aż takiej słabizny się nie spodziewałam. Jakieś ostrzeżenie powinni dawać, zanim człowiek zasiądzie do oglądania nowej serialowej produkcji o słynnym krwiopijcy z Transylwanii. Ja naprawdę nie jestem wymagającym widzem, szczególnie jeśli chodzi o wampirzą tematykę, ale Dracula jest poniżej nawet mojego poziomu odporności na głupotę, kicz i żenadę (a to duża rzecz, dałam radę w końcu każdemu odcinkowi Czystej krwi). Skoro mamy już i tak okropne Zmierzchy i Pamiętniki wampirów, to nie rozumiem zupełnie po co ktoś się wziął za kolejną produkcję wampirzą, nie zamierzając przy tym wnieść do tematu niczego nowego.

2 komentarze

Dary Anioła: Miasto Kości

Chciałam sobie obejrzeć coś lekkiego i rozrywkowego więc zdecydowałam się na nastoletnią fantazję o walce sił dobra i zła, czyli Dary Anioła. To moja wina, chciałam by mózg odpoczął, ale przyznaję, że patrząc na to ,,dzieło” doznałam wręcz odmóżdżenia. Było mi autentycznie wstyd, że to oglądam i wstyd za ludzi, którzy nakręcili aż tak zły film. Naprawdę nie rozumiem jakim cudem to nieudane dziecko Harry’ego Pottera i Zmierzchu mogło w ogóle ujrzeć światło dzienne (szczególnie, że wampirza saga jest tak nieudana, że nie powinna inspirować do nakręcenia czegokolwiek).

Skomentuj