Pomiń zawartość →

Tag: poradnik

Kasia Dyna, Gospodyna. Zaradnik domowy

Wspaniała młoda graficzka, Kasia Dyna, stworzyła książkę, której od dawna mi brakowało na polskim rynku. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy opisałam wiele poradników, przekonujących nas, że musimy być jak zagraniczne damy. Wiemy już, co robić by jak Japonki nie starzeć się i nie tyć, jak być kosmetycznie oporządzoną niczym Koreanki, a także jak osiągnąć wiedzę tajemną dotyczącą szyku i wdzięku dostępną tylko Francuzkom. Czytając podobne publikacje, zawsze zastanawiam się na tym, dlaczego w kwestii polskiej nikt się nie wychyla. Czy nie mamy światu nic oryginalnego do zaoferowania w kwestii urody i szeroko pojętego lifestylu? Otóż dzięki książce Kasi Dyny niedługo wszyscy będą chcieli być gospodarni, zaradni i oszczędni jak Polki, a przynajmniej mam taką nadzieję.

Skomentuj

Idealny prezent dla kociarzy – Małgorzata Biegańska-Hendryk, Co jest, kocie?

Grudzień to taki czas w roku, w którym na wszystko patrzę jak na potencjalny prezent dla bliskich. Pomysły na użyteczne, niedrogie i niebanalne prezenty są u mnie na wagę złota, dlatego na przykład teraz po każdą książkę sięgam z myślą ,,Kto mógłby się z niej ucieszyć?”. Już wiem, że Co jest, kocie? będzie moim tegorocznym hitem podarunkowym. Z początku zastanawiałam się, komu może się przydać ten kompleksowy podręcznik obsługi kota i jego opiekuna, ale potem sobie przypomniałam, że przecież obecnie praktycznie każdy jest kociarzem. Jeśli nie wierzycie, to chyba nie macie Facebooka :)

2 komentarze

Marie Kondo, Magia sprzątania

Dziś nie o sztuce ani rozrywce, ale o czymś bardziej praktycznym z działu poradnikowego. Magia sprzątania to książka dla osób mających (tak jak zamożni Japończycy tu wspominani) typowe problemy pierwszego świata, związane na przykład z nieodpowiednią aurą salonu, czy nadmiarem rzeczy w sypialni (pojawia się też ważna kwestia szacunku do skarpet i ich odpoczynku). Jeśli na waszej podłodze nie ma wolnego miejsca, a w każdym kącie piętrzą się szpargały, jeśli wysypują wam się garnki i patelnie z kredensu, a regały na książki uginają pod ciężarem celulozy, ten poradnik jest właśnie dla was. Niestety rozczarują się ci, którzy potraktują tytuł poważnie. Nie jest to rzecz o samym sprzątaniu, a raczej o odgruzowywaniu domu, pozbywaniu się gór zbędnych rzeczy. Niestety (ku memu wielkiemu rozczarowaniu) Marie Kondo nie poświęca ani chwili na omówienie tak ważkich kwestii jak odkurzanie, technika mycia okien, pozbywanie się psiej sierści z ubrań, czy szorowanie toalety (sama muszę sobie chyba taki poradnik napisać). Za to o wyrzucaniu i układaniu jest aż za dużo i niestety ciągle to samo. Jako zapalona minimalistka, w pierwszym odruchu od razu po przeczytaniu chciałam sprzedać magię sprzątania, ale po chwili zastanowienia postanowiłam ją umieścić na mojej japońskiej półce z książkami (w zacnym sąsiedztwie Sztuki prostoty). Warto ją zachować, bo to kolejny ciekawy opis przypadku japońskiego świra pedanterii i wsobności.

11 komentarzy