Pomiń zawartość →

Tag: Vanessa Kirby

The Crown

Moje oglądanie Korony przypadło na bardzo ciekawy czas. Gdy tylko zakończyłam jesienne oglądanie i czytanie Outlandera, zaczęłam śledzić losy bohaterów serialu Victoria, a po pewnym czasie dopiero wciągnęłam się w produkcję o Elżbiecie II. Dzięki temu mam wrażenie uzyskania naprawdę szerokiej perspektywy jeśli chodzi o dzieje rodziny królewskiej. Bardzo dużo ciekawego kolorytu wnoszą też liczne książki i produkcje filmowe o brytyjskich koloniach oraz oczywiście pokazywane w Multikinie transmisje londyńskich wystawień dramatów historycznych Szekspira. Dzięki temu oglądam Koronę nie tylko jako dopełnienie medialnego obrazu Windsorów, tych wszystkich afer i tabloidowych spekulacji, ale i efekt dłuższego procesu historycznego. Może też z powodu takiego kontekstu, patrzę z nieufnością i powątpiewaniem na ckliwą, choć porywającą i podniosłą, fabułę tego serialu.

3 komentarze

Geniusz

Choć uwielbiam czytać, książki kocham ponad wszystko i od zawsze fascynowały mnie filmowe biografie wielkich pisarzy, to jednak za nic nie obejrzałabym Geniusza po raz drugi. Zwyczajnie należę do tych widzów, którzy nie są w stanie wciągnąć się w historię jeśli nie mogą ani zrozumieć głównego bohatera, ani go polubić. Wiem, że to małostkowe i nie powinno mieć znaczenia w ogólnej ocenie filmu, ale jednak dla mnie znaczy bardzo dużo. Choć dostajemy obraz przyjemnie teatralny, stylowy i inteligentny, a w dodatku wiele mówiący o historii literatury, to jednak górująca nad wszystkim antypatyczna osobowość Wolfe’ego, nadpobudliwego, zarozumiałego, hałaśliwego i egzaltowanego powieściopisarza, psuje całą frajdę z oglądania. Mówiąc prościej, przez cały seans miałam wrażenie, że gdyby nie te ciągłe wybuchy petard (a każde pojawienie się Jude’a Law na ekranie jest takim wybuchem) mielibyśmy do czynienia z naprawdę zajmującą historią.

Skomentuj

Zanim się pojawiłeś

To będzie tekst, w którym postaram się wyjaśnić, dlaczego na przekór płynącym zewsząd wiadomościom, nie dołączę do kultu komedii romantycznej Zanim się pojawiłeś. Jestem pewna, że wielu osobom to się nie spodoba, ale trudno. Mnie się film nie podobał, nie mogłam wręcz doczekać się końca, a jednak przetrzymałam, więc i wy, drogie fanki Jojo Moyes dacie radę.

20 komentarzy