Pomiń zawartość →

Tag: The Killing

Seven Seconds

Producentka i scenarzystka znakomitego serialu kryminalnego The Killing (jeśli kochacie ten serial tak jak ja, to Seven Seconds też wam się spodoba), Veena Sud, stworzyła dla Netflixa nową serię, tym razem przenoszącą widza do wietrznego i mroźnego Jersey City. Przez dziesięć długich odcinków oglądamy historię, która jest bardzo poważnym komentarzem do bieżącej sytuacji społecznej w USA, w których wciąż dochodzi do przestępstw na tle rasowym. To jednak jedynie tło wydarzeń, których sednem jest rodzinna tragedia, dążenie kilku niezłomnych jednostek do prawdy i sprawiedliwości, a także tragizm i poczucie porażki, towarzyszący każdemu z prezentowanych w serialu antybohaterów.

3 komentarze

Pożegnanie zimy (Zima Karla Ovego Knausgårda, seriale Fortitude i Cardinal)

Dzisiaj pierwszy dzień astronomicznej wiosny i z tej okazji piszę o zimie. Może i przewrotnie, ale jakoś sposobów na celebrowanie wiosennych klimatów nam nie brakuje, a zimowych i owszem. Osobiście lubię w pierwszy dzień wiosny czytać Mistrza i Małgorzatę oraz Skamandrytów (z oczywistych względów), ale do niedawna nie miałam żadnych rytuałów dotyczących wczuwania się w zimowatość. Zmieniło się to dopiero gdy zamieszkałam w starej kamienicy, przez co mam przez pół roku w mieszkaniu temperatury niemal arktyczne. Nagle zapragnęłam historii jeszcze mroźniejszych, o ludziach, którym przyszło zmagać się z żywiołem większym niż mój lekki, hartujący ciało i umysł chłodek w łazience :). Dzięki opowieściom takim jak dzisiaj opisywane, lżej mi było także tej odchodzącej zimy, choć była długa, smutna i mroczna.

Skomentuj

Christer Mjåset, To ty jesteś Bobbym Fischerem

Zaskoczyła mnie ta historia, z pozoru cicha i niepozorna, w której pod koniec buzuje od skrywanych emocji. Przy wyborze lektury kierowałam się głównie miejscem akcji, czyli norweskim Lillehammer, przyjemnie kojarzącym się z ulubionym serialem komediowym, jednak gdybym wcześniej przeczytała którąś z powieści Mjåseta, wiedziałabym, że nie będzie mi do śmiechu. Autor Białych kruków i Lekarza, który wiedział za dużo zabiera nas w podróż w czasy dzieciństwa swoich bohaterów, nad którymi ciąży piętno niebezpiecznych tajemnic i zbrodni. A wszystko to opisane zostało w sposób precyzyjny, oszczędnym i przejrzystym stylem, budzącym od pierwszych stron skojarzenia ze skandynawskim chłodem i powściągliwością.

Skomentuj

Idealny prezent dla taty – dobry kryminał

Poszukiwań idealnego prezentu ciąg dalszy. Dziś o idealnym podarunku dla taty. Jestem niemal pewna, że mojemu tacie (jak i zapewne ojcom wielu czytelników i czytelniczek) bardzo przypadłby do gustu mocny kryminał Zabij mnie, tato. Powieść bez lukru opisuje szarą polską rzeczywistość, taką w jakiej żyje większość Polaków. Jest wiele opisów zmagań typowej rodziny na dorobku, pasjonująca kryminalna zagadka z tragicznym finałem, a do tego surowa krytyka naszego wymiaru sprawiedliwości. Mój tato, który podobnie jak główny bohater książki, jest byłym stróżem prawa, z pewnością dodatkowo doceni realizm opisu pracy policjantów, do którego widać, że Darda bardzo się przyłożył.

Skomentuj

To już koniec The Killing

Właśnie zakończyłam oglądanie finałowego odcinka finałowego sezonu mojego ulubionego serialu The Killing. Każdy kto go ogląda z pewnością zrozumie, że jestem jednocześnie zachwycona i niepocieszona. Zachwyca mnie oczywiście to, w jaki sposób zakończono produkcję (lepiej być nie mogło, choć dziwnie), a zasmuca rozstanie na stałe z parą ulubionych detektywów. No jak tu żyć bez The Killing?! Chyba znowu zacznę oglądać skandynawską wersję, choć nie ma co się oszukiwać, że to to samo. Życie i oglądanie już nigdy nie będą takie same po tym, co pokazał nam Netflix.

Skomentuj

The Killing (Dochodzenie) Davida Hewsona

Całe dekady bycia molem książkowym nie nauczyły mnie wiele ponadto, że jak się tworzy literaturę na podstawie serialu, a nie po bożemu, czyli na odwrót, to to nie może być nic dobrego. Do dziś pamiętam niesmak i zażenowanie towarzyszące lekturze krótkich tekstów napisanych na podstawie poszczególnych odcinków Z Archiwum X. Bardzo podobne odczucia towarzyszyły mi niestety także teraz, gdy zabrałam się za opasłe tomiszcze Davida Hewsona, napisane na podstawie oryginalnej duńskiej wersji The Killing, czyli Forbrydelsen. Już po tym, co przeczytałam na okładce powinnam sobie dać spokój, ale niestety, chęć emocjonalnego uporania się z końcem trzeciej serii (jak zwykle związana z poczuciem osierocenia przez ulubionych bohaterów)okazała się silniejsza. Ta słabość kosztowała mnie kilkadziesiąt straconych bezpowrotnie godzin nad tą prawie ośmiuset stronicową (no nazwijmy to tak szumnie) powieścią. A mogłam sobie poczytać w tym czasie jakiegoś klasyka… Najgorsze jest to, że pomimo olbrzymiego rozczarowania duńską opowieścią, i tak najszybciej jak się da obejrzę też pierwotną wersję telewizyjną, o czym na pewno niedługo się dowiecie.

Komentarz

The Killing (Dochodzenie)

Trzeci sezon The Killing rozpoczął się właśnie specjalnym podwójnym odcinkiem, w którym otwarto kolejne dochodzenie w sprawie śmierci nastolatki. Przypomnę może krótko na czym polegał fenomen pierwszych dwóch serii tego wręcz uzależniającego serialu kryminalnego.

Nie jestem fanką skandynawskiego kryminału, ale trzeba przyznać, że The Killing jest jego bardzo udaną adaptacją (wcześniej powstał duński serial Forbydelsen). Dzięki temu, że akcję osadzono w amerykańskim Seattle, gdzie jest mroczno, deszczowo i tak przygnębiająco jak to tylko możliwe, depresyjny klimat mamy zapewniony. Inaczej jednak niż w szwedzkich, duńskich czy norweskich produkcjach filmowych i książkowych, nie ma tu mowy o nudzie, choć trzeba przyznać, że przez większość czasu patrzymy na niemożliwe (ale o dziwo niezbędne) dłużyzny. Akcja ciągnie się i wlecze, a widz po każdym odcinku żałuje, że nie ciągnęła się i nie wlekła jeszcze dłużej. A o czym to właściwie jest? Cóż, schemat mamy niby prosty. Akcja rozpoczyna się zniknięciem nastoletniej Rosie Larsen oraz odnalezieniem jej zwłok w bagażniku zatopionego samochodu. Policyjnym dochodzeniem w tej sprawie zajmuje się Sarah Linden (Mireille Enos) wraz ze swoim nowym partnerem Stephenem Holderem (Joel Kinnaman). Morderstwo i dochodzenie to jeszcze nic takiego, ale sekret tkwi w tym, jak poprowadzona jest historia, oraz jacy są główni bohaterowie. Oprócz głównego wątku, fabuła wzbogacona jest o poboczne historie osób, które mogły mieć powiązania ze śmiercią Rosie Larsen. Przez dwa sezony dowiadujemy się więc wszystkiego, nie tylko o życiu prywatnym i zawodowym policjantów prowadzących śledztwo, ale także o poszczególnych członkach rodziny Larsenów, a także o szczegółach toczącej się w tle kampanii wyborczej na burmistrza Seattle, która również jest w niezwykły sposób związana ze śmiercią nastolatki. W tej porządnie, acz niespiesznie, prowadzonej opowieści można się zagnieździć i poczuć jak we własnym świecie, co wcale nie znaczy, że widz nie jest zaskakiwany, bo jest i to często.

15 komentarzy