Dziś Dzień Ojca i z początku chciałam wam zafundować zestawienie moich ulubionych filmowych postaci tatusiów, jednak zdecydowałam się w końcu na jednego, ale specjalnego pana. Ten miesiąc upłynął nam pod znakiem drugiego sezonu rewelacyjnego serialu Fresh Off the Boat, w którym zarówno postać taty Louisa, jak i matki Jessiki, zostały wyeksponowane jeszcze bardziej niż w pierwszym sezonie, gdzie skupialiśmy się głównie na perypetiach ich syna Eddiego. Mieliśmy okazję poznać ojca rozkosznej trójki urwisów nieco bliżej, także w serii przekomicznych retrospekcji, dzięki czemu chyba żaden fan serialu nie może mieć wątpliwości, że grany przez Randalla Parka (to ten pan, który zagrał Kim Dzong Una w Wywiadzie ze Słońcem Narodu) Louis Huang zasługuje na tytuł ojca roku, a nawet dekady.
SkomentujTag: Randall Park
Jestem prawdopodobnie ostatnią osobą na świecie, która obejrzała ten film. Cóż, zwyczajnie nie jestem wielbicielką kloacznego humoru. Zasiadłam do oglądania tylko dlatego, że pisząc wczoraj o dokumencie The Propaganda Game doszłam do wniosku, że skoro ludzie mogą śmiać się ze wszystkiego, włącznie z chorobami i śmiercią, że nawet Hitlerowi się dostało, to Kim Dzong Un nie może być wyjątkiem. Śmiech to doskonałe narzędzie do odbierania szaleńcom powagi i władzy, i cieszy mnie, że Rogen i Goldberg też tak uważają, bo w końcu taka jest wymowa filmu. Rażą mnie w tym filmie dowcipy analne i groteskowe wygłupy, ale jeśli to choć trochę psuje humor tej paskudnej kreaturze od garnka ciętej, to mogę Wywiad ze słońcem narodu oglądać codziennie i każdemu kogo spotkam go polecać.
KomentarzTytuł tej komedii sugeruje jakieś poważne zaburzenia psychiczne jej bohaterki, a tu chodzi jedynie o to, że dziewczyna lubi się zabawić. Amy (Amy Schumer) nie robi właściwie nic nadzwyczajnego i gdyby była mężczyzną, uznalibyśmy, że to najbardziej typowy bohater rubasznej amerykańskiej komedii (ileż jeszcze przyjdzie nam ich obejrzeć w tym sezonie?). Właściwie Apatow robi to co zawsze, tyle że jego pacynka ma inną płeć, a przez to i cały film ma inny, lekko feministyczny, a dla niektórych niesmaczny i gorszący, wydźwięk. Bo czyż niewieście wypada nie wierzyć w monogamię, mieć co noc innego partnera, a do tego upalać się i upijać do nieprzytomności?
Skomentuj