Pomiń zawartość →

Tag: Michael Shannon

Waco

W przypadku tego serialu trudno by było rozmawiać o jego walorach rozrywkowych, czy o sympatii do któregokolwiek z bohaterów. To nie tego rodzaju widowisko. Pewne natomiast jest to, że ta stworzona na faktach historia poruszyła wielu widzów (w tym mnie) swoim autentyzmem, zmuszając nas do zastanowienia nad takimi kwestiami jak wiara, prawda, konsekwencja, czy (już bardziej przyziemnie) ingerencja rządu w życie swych obywateli oraz ogromna żarliwość agentów federalnych do użycia broni. Mówiąc wprost, Waco to serial, po którym można mieć koszmary, ale zdecydowanie nie można sobie odmówić obejrzenia wszystkich odcinków, bo to kawał ważnej amerykańskiej historii, mający wpływ na to, jak USA dziś wygląda.

Skomentuj

Kształt wody

Po raz kolejny okazuje się, że jestem beznadziejnie oporna na urok filmów del Toro. Zwyczajnie nie robią na mnie wrażenia, nie zachwycają ani trochę, wydają mi się płytkie i bez treści, a czasem nawet czuję się dotknięta jako widz, którego próbuje się nabrać jak dziecko na śliczne baśniowe opakowanie dość marnego filmowego produktu. No i tak, pisząc to, mam też na myśli ,,kultowy” Labirynt fauna, który widziałam ze trzy razy (pracując w szkole, z obowiązku, bo przecież nie z własnej woli) i mogłabym obejrzeć jeszcze z dziesięć, a i tak nie umiałabym streścić o czym to było, tak szybko ten film paruje z mojego mózgu. Podobnie jest z Kształtem wody, którym najwyraźniej cały świat się zachwyca, a ja jakoś nie mogę dołączyć do tego fanklubu.

2 komentarze

Zwierzęta nocy

Mówiąc dość oględnie, najnowszy film Toma Forda mnie nie zachwycił. Co więcej, jestem pewna, że nie tylko ja wyszłam z seansu rozczarowana i skonfundowana. Te nieliczne osoby, które były ze mną na sali kinowej, nie kryły zdenerwowania i nawet podsłuchałam kilka krwistych komentarzy, których z grzeczności tu nie przytoczę. Skąd się zatem biorą te zalewy pochlebnych opinii? Skąd zachwyt widzów i krytyki na całym świecie? Widać, wyrafinowana estetyka kreatora mody do mnie nie trafia, bo mam za prosty umysł na taką wielką sztukę. Za to ubrania pokazane w filmie są pierwsza klasa.

10 komentarzy

Zakazane Imperium

Pomysł by przedstawić na ekranie początki działalności wielkich amerykańskich gangów nie jest niczym nowym i można by pomyśleć, że na polu mafijnym, szczególnie po Ojcu chrzestnym i Rodzinie Soprano, niewiele już można osiągnąć. Dlatego też świeżość, oryginalność i głębia każdego kolejnego sezonu Zakazanego Imperium wprawia widzów poszukujących prawdziwej akcji w istną euforię serialową. Obecnie możemy się cieszyć już czwartym sezonem tego wielkobudżetowego telewizyjnego widowiska i mam nadzieję, że będzie ich jeszcze przynajmniej drugie tyle. W produkcji Terence’a Wintera najbardziej fascynuje mnie to, że mimo iż przedstawiane przez niego wydarzenia (oparte na autentycznych perypetiach mafijnych bossów z lat 20 minionego stulecia) to już naprawdę zamierzchła przeszłość, wszystko jest bardzo żywe, wyraziste i przedstawione ze współczesnym realizmem psychologicznym. Oglądane postaci żyją, są autentyczne i na długo zostają w pamięci urzeczonych widzów.

9 komentarzy