Pomiń zawartość →

Tag: Owen Wilson

Grand Budapest Hotel

Kończymy dzisiaj tydzień absurdalny i wkraczamy w tydzień kulinarny. Wraz z nowościami (Więzy krwi i Tammy), w nadchodzących dniach cofnę się pamięcią do moich ulubionych filmów i książek o jedzeniu, ponieważ zdałam sobie sprawę, że kącik gastronomiczny już od dawna nie był zasilany nowymi tekstami. A dziś komedia Wesa Andersona, która ukazuje się właśnie na DVD. Dla fanów tego reżysera będzie to z pewnością zakup obowiązkowy, dla mnie niekoniecznie. Jest to film zachwycający pomysłowością i różnorodnością, który mimo widowiskowych fajerwerków i wielkich nazwiska, pozostawia widza (no dobra, mnie) zupełnie obojętnym na to co widzi na ekranie. Tak jednak chyba zwykle jest z baśniowo-absurdalnym fabułami, które są przede wszystkim formą i popisem umiejętności twórczych.

Skomentuj

Stażyści

Odwlekałam obejrzenie tego filmu ile się dało ponieważ przeczuwałam totalną katastrofę. Jakoś nie łapię zupełnie na czym miałby polegać głuptaśny chłopięcy urok aktorskiego duetu Vince Vaughn i Owen Wilson. Dla mnie to po prostu para podstarzałych, smutnych klaunów. Nie podobało mi się Polowanie na druhny i sądziłam, że Stażyści będą taką samą nieśmieszną papką, jednak z umiarkowaną radością donoszę, że nie jest aż tak źle. Da się to naprawdę oglądać (choć przyznam, że jest tu parę żenujących dowcipasów), jednak tylko pod warunkiem, że tak jak mnie, uda wam się utożsamić z losem głównych bohaterów.

Skomentuj