Pomiń zawartość →

Tag: Mila Kunis

Złe mamuśki

Ta komedia to całkiem udane połączenie Druhen i Jak ona to robi? z Sarą Jessiką Parker. Spodziewałam się czegoś bardziej rubasznego, a tu się okazało, że obok żartów z penisa, są też ckliwe momenty, mogące nawet świadomie i uparcie bezdzietne osoby jak ja zachęcić do ponownego rozważenia kwestii rodzicielstwa. No i choć nie rżałam ze śmiechu jak wiele osób wokół mnie na sali kinowej (daję słowo, że jednej pani aż nosem poszło gdy zobaczyła jak mamuśki balują) to jednak parę razy się uśmiechnęła, niemal bez zażenowania. Przewrotnie podoba mi się też wyrachowanie twórców, których widać, że nadrzędnym celem było zarobienie wielkiej kasy, bo to się udało. W Złych mamuśkach nie ma niczego oryginalnego, fabuła jest tak wtórna jak to tylko możliwe i oparta na samych stereotypach, a jednak daje nam coś, co cenimy bardziej niż nowość i oryginalność, czyli poczucie swojskości, gładkiego przechodzenia od sceny do sceny i precyzyjnego odmierzenia porcji emocji. Za to kochamy amerykańskie kino.

Skomentuj

Więzy krwi (Blood Ties)

Wspólnym elementem większości recenzji jakie przeczytałam przed obejrzeniem Więzów krwi, jest powoływanie się na innych twórców i inne dzieła, do których rzekomo ten film nawiązuje. Było (i jest) tego znacznie więcej niż zwykle, co sprawia wrażenie, jakby ktoś się usprawiedliwiał, a jednocześnie coś nam nakazywał. Taki jakby szantaż emocjonalny, bo niby tobie osobiście to na co patrzysz nie podchodzi zupełnie, ale trzeba się zachwycać, bo tyle kultowych produkcji i wielkich nazwisk za tym stoi. Cóż, nie bardzo mnie obchodzi zdanie poważnych recenzentów, szczególnie w momencie, gdy najzwyczajniej w świecie cierpię w kinowym fotelu.

Komentarz