Pomiń zawartość →

Tag: komiks

Tomasz Samojlik, Adam Wajrak, Umarły las

Dzisiaj nadal o „dobrej zmianie”, a właściwie o dobrym lesie. Książka Tomasza Samojlika i Adama Wajraka to komiksowy western edukacyjny (o ile tak to można sklasyfikować), który spodoba się czytelnikom w każdym wieku. Młodsi mogą się z tej historii nauczyć wielu ciekawych rzeczy o funkcjonowaniu leśnego ekosystemu, a dorośli znajdą liczne odniesienia do bieżącej sytuacji eko-politycznej i przy okazji może do co niektórych dotrze, dlaczego nie należy wycinać ani „porządkować” starej puszczy w obawie przed demonicznym kornikiem. Mnie osobiście najbardziej podoba się w tym tomie sam pomysł na to, by bohaterami uczynić ptaki. Odkąd mieszkam w bardziej zadrzewionej okolicy, z podziwem obserwuję całe eskadry gołębi, za którymi ciągną się plutony wron, nad którymi przelatują zaciekawione wróble, a to wszystko podczas jednego deszczowego dnia, gdy trwa poszukiwanie robaczków (choć wydaje mi się, że wróble nie po robaczki, a dla rozrywki i kąpieli w kałuży tam krążą). Sprytne szczygły i ciekawskie sroczki to moi ulubieni mieszkańcy pobliskiego parku i lasu. Szczególnie lubię kosy, zawzięcie przeszukujące krzaczory i zdecydowanie wolące skakanie i truchtanie niż lot, przez co kojarzą mi się z miniaturowymi ptakami dodo. Każde z tych małych stworzeń jest charakterne i intrygujące na swój sposób. A to tylko miejska rzeczywistość, więc co dopiero musi się dziać w prawdziwej starej puszczy? My szczecinianie mamy w pobliży jedynie przerzedzoną i ciągle się kurczącą Puszczę Bukową, a to zupełnie nie to samo.

Skomentuj

Mój pierwszy komiks! Jessica Jones: Alias

Może was to zdziwić, gdyż już dawno nie mam kilkunastu lat, a w dodatku do tej pory zupełnie nie zajmowałam się tego typu twórczością, ale oto postanowiłam zagłębić się w świat komiksu. Skłoniło mnie do tego wiele rzeczy, ale przede wszystkim młodszy brat, który do rysunkowych opowieści zapałał miłością odkąd dostał w swoje kilkuletnie łapki pierwszy komiks o Spider-manie.

Od tamtej pory z wielkim zapałem opowiada o swoich kolejnych komiksowych odkryciach (o czym możecie przekonać się zaglądając na jego youtubowy kanał MASŁO). Czasem nawet, jak w przypadku Deadpoola, zdarza nam się wybrać razem do kina na którąś z komiksowych adaptacji. Drugim powodem mojego zainteresowania są oryginalne serie Netflixu, opowiadające o Daredevilu, Jessice Jones, a wkrótce także o Luke’u Cage’u. Są one tak klimatyczne, mroczne i tajemnicze, że nawet ja dałam się wciągnąć. Dlatego też, by z przyszłych sezonów wyciągnąć jeszcze więcej przyjemności i już nie zadręczać brata pytaniami, postanowiłam przeczytać nowo wydany tom z dziewięcioma pierwszymi zeszytami z serii Alias, w których jedną z bohaterek jest fantastyczna Jessica Jones. Kto wie, może to będzie początek dłuższej przygody z komiksami. Na razie muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona.

Komentarz