Pomiń zawartość →

Tag: Irrfan Khan

Inferno

Jak można się było spodziewać, film nie wychodzi ponad poziom książki, która znowu też nie jest jakimś arcydziełem i nie ma dla mnie za bardzo sensu analizowanie teraz na różnych forach takich szczegółów jak różnice w wyglądzie bohaterów literackich i filmowych. Mam wrażenie, że niektórzy widzowie i czytelnicy sami poczuli się jak Robert Langdon i teraz uparcie drążą najmniejsze detale i dopatrują się w nich sensu. Choć nie cenię Dana Browna zbyt wysoko, książkowe Inferno lubię bardzo, gdyż bliskie mi jest myślenie o ludzkości jako o zarazie niszczącej naszą planetę, a także podejrzanie dobrze rozumiem pomysł na to jak temu zaradzić przez wirus bezpłodności. Niestety, z realizacją pomysłu jest już gorzej, ale nic to, skoro mamy tak rewelacyjny serial na ten temat jak Utopia.

Komentarz

Bunt zwierząt (Jurassic World i serial Zoo)

Jeszcze przed obejrzeniem tegorocznych wakacyjnych propozycji, byłam przekonana, że zwierzęta mają prawo mieć do nas wielki żal. Człowiek swoją szkodliwą działalnością, upodobaniami żywieniowymi i dziwnymi rozrywkami, nie tylko powoduje wymieranie wielu egzotycznych gatunków, ogromne cierpienia zwierząt hodowlanych, ale i zmianę klimatu, który niedługo nie będzie się nadawał ani dla nas, ani dla zwierząt (wielkie wytwórnie mięsa, czyli zagrody chowu przemysłowego, powodują emisję CO2 i ocieplanie się klimatu na większą skalę niż robią to spaliny samochodowe; to daje do myślenia). Mam wrażenie, że tegoroczne produkcje o zwierzętach, jednakowo wydumane i kiczowate, mówią jednak coś o naszej ludzkiej zbiorowej podświadomości, o kulturze popularnej, która wyciąga na światło dzienne nasz lęk przed tym, że ci, których skrzywdziliśmy najbardziej, powstaną w końcu przeciwko nam, siejąc ogromne (ale jakże sprawiedliwe) spustoszenie.

Skomentuj