Pomiń zawartość →

Tag: Anna Wintour

Ocean’s 8

Do tej pory nie byłam fanką franczyzy Ocean’s (wiem, że jestem w mniejszości, ale zwyczajnie nie lubię pana Clooney’a), ale to się właśnie zmieniło wraz z pojawieniem się żeńskiej wersji fabuły o kolejnym skoku stulecia. Przy okazji muszę zaznaczyć, że nie rozumiem zupełnie oburzenia co niektórych widzów, którym nie podoba się „przymusowa feminizacja” serii, bo sorry, ale nie jest to żadne kultowe arcydzieło, którego filmowcy powinni się bać zmieniać, a po drugie, to wyszło moim zdaniem zdecydowanie na plus w stosunku do męskiej wersji. Nie wiem jak panom (bo może i są tacy, którzy nie lubią na ekranie oglądać pięknych, inteligentnych i utalentowanych kobiet :), ale większości widzek ta lekka komedia z pewnością przypadnie do gustu. Jeśli szukacie czegoś niezobowiązującego, relaksującego i bardzo miłego dla oka, a do tego interesujecie się światem mody, seans Ocean’s 8 będzie dla was idealnym początkiem wakacji.

4 komentarze

Bill Cunningham New York

Film dokumentalny wyreżyserowany przez Richarda Pressa poświęcony jest naprawdę niezwykłej i bardzo inspirującej postaci, do której już od pierwszych scen można poczuć nie tylko sympatię, ale i najgłębszy szacunek. Obiektywnie można chyba nazwać ponad osiemdziesięcioletniego Billa Cunninghama dziennikarzem modowym, jednak to, co w rzeczywistości robi ten człowiek to wiele, wiele więcej niż opisywanie pięknych ciuszków. Bill nie tylko swoją pracą, ale również swoją postawą życiową pokazuje, że to co piękne jest też dobre, a prawdziwe piękno potrafi skutecznie uszlachetnić ludzką duszę. Jeżeli szukacie akurat motywacji do działania lub potrzebny jest wam autorytet do naśladowania, koniecznie obejrzyjcie film poświęcony najbardziej oddanemu dziennikarzowi The New York Times.

Skomentuj

Zemsta ubiera się u Prady Lauren Weisberger

Kontynuacja wielkiego hitu jakim była książka (a potem film) z diabłem w tytule pod żadnym względem nie jest dobrą literaturą. Ta ,,powieść” nie ma ważnego tematu, wiarygodnych psychologicznie postaci, nie wyróżnia się także fantastyczną technika pisarską autorki. Z pewnością po tej lekturze nie zmienicie swojego sposobu patrzenia na świat, ani też nie dokonacie rewolucyjnych zmian w swoim życiu. Jak się domyślacie, są to zazwyczaj dla mnie wystarczająco dobre powody by nie sięgać po coś takiego, ale nie w tym przypadku. Przyznaję się bez bicia, że czytanie radosnej twórczości byłej domniemanej pracownicy Anny Wintour od lat jest dla mnie wstydliwą przyjemnością i choć głupio mi to czytam i będę czytać dalej wszystko co wyjdzie spod ręki tej uroczej i mało utalentowanej blondynki.

Skomentuj