Obiecałam i sobie, i wam, że zrobię zestawienie, no to robię. Styczeń prawie się skończył, kto miał się wypisać na ten temat, ten to już dawno zrobił, ale co mi tam. Może akurat moje subiektywne typy najlepszych i najgorszych filmów, seriali i książek przeczytanych i obejrzanych w minionym roku, skłonią jednak kogoś do nadrobienia zaległości lub przypomną, na którą kolejną serię warto czekać. Zatem bez dalszego odwlekania, oto moje typy.
SkomentujTag: Wykorzenieni
Po tej powieści bardzo trudno się pozbierać. Głowę rozsadza, szczęka opada, treść porażająca. Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego, mocnego i szczerego. Nazwisko autora nic mi nie mówiło, a już miejsce i czas (Węgry, lata 50′ i 60′) są dla mnie zupełnie niezbadanym rewirem. Decyzję o przeczytaniu Wykorzenionych podjęłam pod wpływem informacji na okładce, mówiącej, że autor, niedługo po skończeniu książki, popełnił samobójstwo. Brzmi tragicznie, ale i intrygująco. Po skończeniu lektury i pozbieraniu się po tak gwałtownym czytelniczym doznaniu, zrozumiałam, że ktoś, kto miał w duszy podobną opowieść, nie mógł być w stanie dłużej spokojnie żyć. Jestem pewna, że każdy, kto przeczyta, także to jasno zrozumie.
Komentarz