Zamysł tego filmu jest prosty i bardzo przypomina pewien nieudany serial na motywach powieści Stephena Kinga (pamiętacie jeszcze Pod kopułą). Otóż mamy panią w średnim wieku (Martina Gedeck), która wraz z parą swoich znajomych i ich psem przyjeżdża w pewien piękny majowy dzień do myśliwskiej chatki w austriackich górach. Pani i pies odpoczywają, a znajomi na chwilę idą do wsi po zakupy i znikają na dobre. Następnego dnia okazuje się, że dolinę, w której znajduje się chatka otacza niby szklana niewidzialna ściana. Świat za ścianą się zatrzymał (ludzie zamarli lub zmarli), a nieszczęsna kobieta została uwięziona, na szczęście, na całkiem sporym obszarze górskim, który jest w stanie ją wyżywić.
2 komentarze