Naprawdę cieszy mnie fakt, że powstał kolejny film poświęcony tak ważnemu tematowi. Każda odmienność jest społecznie bolesna, a już naprawdę trudno mi sobie wyobrazić co musi czuć ktoś, kto urodził się w nieswoim ciele, przez co świadomość nieodpowiedniej płci boli go w każdej sekundzie życia. Nigdy dosyć rozmowy na temat tego, jak pomóc innym, wykluczonym. Jak większość widzów, doceniam także artystyczną tematykę, a już szczególnie malarstwo, umiejętnie pokazywane na ekranie. Niestety, oglądając Dziewczynę z portretu, miałam wrażenie, że żadnemu z poruszanych tematów nie poświecono odpowiedniej uwagi, a wizualne fajerwerki nie są w stanie odwrócić naszej uwagi od faktu, że patrzymy na kolorową wydmuszkę.
SkomentujTag: Sophie Kennedy Clark
Eliza Graves to jeden z tych filmów, o których zapomina się bardzo szybko. Niby wszystko jest tu w porządku, mamy lekko horrorowy gotycki klimat, wyraziste postaci i zaskakującą intrygę, ale jakoś podczas oglądania nie można pozbyć się wrażenia, że gdzieś już to wszystko widzieliśmy (i nie napiszę wcale, w którym filmie z Di Caprio, żeby nikomu nie psuć niespodzianki), że słyszeliśmy wszystkie te banalne frazy i poznaliśmy już te typy postaci. Gdyby był to pierwszy film o chorobach psychicznych, który widziałam w życiu, to prawdopodobnie by mnie zachwycił. Niestety nie był, a po seansie pozostało mi przykre uczucie zawodu, że Lot nad kukułczym gniazdem to to nie jest i tyle.
Komentarz