Do przeczytania książki Siła duetów nie trzeba mi było żadnej dodatkowej zachęty, gdyż sama jestem częścią pary osobników, które funkcjonują znacznie lepiej razem niż osobno (oczywiście jestem pewna, że w razie konieczności mój doskonale zorganizowany, poukładany i technologicznie obyty mąż lepiej by sobie beze mnie poradził niż ja bez niego). Spodziewałam się po tej lekturze inspiracji i nowych pomysłów na to jak być kimś bardziej skutecznym i twórczym w duecie niż osobno i się nie zawiodłam. Otrzymujemy tu bardzo wiele przykładów na to, że praca z partnerem daje znacznie lepsze efekty niż samotnicze zmagania. Jednak nie jest to tylko przegląd znanych i mniej znanych duetów, które zmieniły oblicze sztuki i technologii, nie chodzi tu o przytaczanie anegdot w prostej wyliczance. Biorąc tę książkę do ręki należy mieć na uwadze to, że jest ona także doskonale przemyślanym i zorganizowanym projektem psychologicznym, a autor prowadzi zaawansowane badania naukowe nie tylko nad swoimi obiektami obserwacyjnymi (Tolkien i Lewis, Matisse i Picasso czy Lennon i McCartney), ale i nad samym sobą.
SkomentujTag: Paul McCartney
Cilla
Opublikowano 18 września, 2015 przez Ola
Wczoraj zdarzyło się coś niezwykłego. Cilla Black, urocza rudowłosa diwa brytyjskiej sceny z lat 60. i 70., o której nakręcono trzyodcinkowy miniserial, uratowała mnie z odmętów telewizyjnej nudy, beznadziei i depresji. Bez większego przekonania, zupełnie zniszczona pilotem The Bastard Executioner, zasiadłam do oglądania i już się nie mogłam odkleić od telewizora. Gdyby ten serial miał więcej odcinków, prawdopodobnie oglądałabym całą noc byle zobaczyć jak się skończy. Normalnie magia się zadziała! Zachęcam wszystkich, nawet tak niemuzykalnych jak ja, by zrobili dla siebie coś dobrego w weekend i obejrzeli Cillę. Nie pożałujecie.
Skomentuj