Ostatnio bardzo zdziwiła mnie informacja, że Wojna i pokój Lwa Tołstoja jest jedną z dwudziestu pięciu książek, na temat których Brytyjczycy kłamią najczęściej, że je przeczytali. Z jednej strony wypada się zżymać, że ta znakomita powieść nie jest już tak pociągająca dla współczesnego czytelnika, jak to było jeszcze kilkadziesiąt lat temu, a z drugiej strony ten ranking pokazuje, że przynajmniej ludzie zdają sobie sprawę z tego, ze twórczość Tołstoja wypada znać. Osobiście należę do tych osób, które Wojnę i pokój przeczytały od deski do deski, ale w tak młodym wieku, że zapewne wiele spraw zrozumiałam na opak. Dlatego też bardzo mnie ucieszyło to, że brytyjska telewizja zabrała się za kręcenie serialu. Jest okazja by sobie przypomnieć fabułę i uporządkować zawarte w niej idee.
SkomentujTag: Napoleon
No i doczekaliśmy się serialu! Nie będę ukrywać, że jestem tym faktem zachwycona. Uwielbiam trylogię Susanny Clarke, czemu dałam wyraz w zeszłe wakacje, a przeniesienie jej prozy na ekrany telewizyjne to prawdziwe mistrzostwo. Wiecie, że zazwyczaj unikam porównań książki z filmem, ale tym razem się nie oprę. Film, choć z pewnych względów nigdy nie dorówna powieściowemu oryginałowi, znakomicie oddaje klimat książek. Nie mogło być lepiej. Patrzę na aktorów i co chwila uświadamiam sobie, że właśnie tak sobie wyobrażałam bohaterów podczas lektury. Władca Pierścieni może się schować. Tu jest prawdziwa magia!
Komentarz