Pomiń zawartość →

Tag: Mark Webber

Laggies

Szczerze wyznam, że pomimo przykrej obecności Chloë Grace Moretz oraz postępujących problemów ortodontycznych Keiry Knightley, ten film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Dawno już nie oglądałam czegoś, co byłoby tak bardzo o mnie. Podoba mi się szczególnie, że (pomimo lekkiej sztuczności tego papierowego świata) pokazuje się tu prawdziwe problemy prawdziwych ludzi, bez tej ciągłej presji by być idealnym, przebojowym, najlepiej się sprzedającym i odnoszącym wszelkie sukcesy w życiu osobistym i zawodowym, bezproblemowym dla otoczenia człowiekiem. Dosyć już mam trochę tych wszystkich ekscentrycznych geniuszy, tych Sherlocków w swojej dziedzinie, którzy są tak wielcy, że normalni, szarzy ludzie bez spektakularnych talentów, których jest przecież większość, giną zupełnie w ich cieniu. Grana przez Knightley Megan jest odtrutką na cały ten perfekcjonizm i od niedawna moją osobistą bohaterką (w galerii filmowych typów do naśladowania).

Skomentuj

Dobra partia (Save the date)

Sezon ślubny rozpoczął się już na dobre, więc pomyślałam, że czas na jakąś komedię romantyczną o zamążpójściu. O taki film w końcu nie trudno, wszak komedie romantyczne to prawdziwa specjalność amerykańskich filmowców. Wybrałam więc Save the Date, głównie ze względu na banalny ślubny tytuł, choć przyznam od razu, że zupełnie nie rozumiem polskiego tłumaczenia. Osoba, która nazwała to ,,dzieło” Dobrą partią, chyba w ogóle nie widziała filmu. Nie ma w nim nawet nawiązania do jakiejkolwiek partii, złej czy dobrej, czyli do tradycyjnie rozumianej kategorii określającej korzystny (ze względów głównie majątkowych) ożenek. Ale rozczarowanie! Liczyłam na widowisko w dziewiętnastowiecznym stylu, a tu nic.

Skomentuj