Pomiń zawartość →

Tag: Liam Cunningham

Dzieciństwo wodza

Nie ma chyba gorszego uczucia dla kinomana, jak męczenie się w kinie na długim, śmiertelnie nudnym filmie. Niech sobie będzie dziwny, płytki, głupi i straszny, mogę nawet nie wiedzieć, czy to horror czy traktat polityczny, ale niech nie będzie nudno. Niestety, od czasu do czasu zdarzają się takie filmy jak Dzieciństwo wodza, po których ma się ochotę pójść do kasy i zażądać zwrotu pieniędzy za bilet. Oczywiście nie zrobiłabym tego, bo to w końcu moja wina, że dałam się nabrać na kontrowersyjny temat i intrygujący zwiastun dzieła. Że niby dowiem się czegoś o przyczynach zła? Że reżyser powie coś mądrego o dwudziestowiecznych totalitaryzmach? Wolne żarty.

4 komentarze

Gra o tron

No i mamy wreszcie z utęsknieniem wyczekiwany początek czwartego sezonu Gry o tron. Już od pierwszego odcinka twórcy bardzo wyraźnie przypomnieli mi, za co tak nie lubię formuły tej produkcji, co mnie niemożebnie wkurza, a jednocześnie co mnie fascynuje i sprawia, że jestem pewna iż obejrzę kolejne odcinki i sezony, a nawet film kinowy, jeśli nie daj Boże taki powstanie. Jednym słowem Gra o tron to serial, który fascynuje i przyciąga głównie olbrzymimi finansowymi nakładami i dość powierzchowną baśniowo-średniowieczną wizją. Jest jak kolorowa baśń dla dorosłych, z nieprzyzwoitą wręcz ilością seksu i przemocy. To produkcja którą kocham nienawidzić, o której wiem, że nie wypada powiedzieć nic złego ponieważ każdy, ale to absolutnie KAŻDY musi uwielbiać Grę o tron. Zbliżenia na piersi, smoki oraz smutny karzeł odciągają przecież bardzo skutecznie uwagę widzów od tego, że serial jest z sezonu na sezon coraz słabszy, a książka, na motywach której go nakręcono, to też żadne arcydzieło (z wielkim bólem zmęczyłam pierwszy tom, ale co się naziewałam…).

5 komentarzy