Pomiń zawartość →

Tag: Legimi

A ja żem jej powiedziała…, Katarzyna Nosowska

Nosowską lubią wszyscy, bo taka inteligentna, skromna, swojska, a przy tym wybitna artystka z wieloletnim dorobkiem, na tekstach której wychowały się pokolenia Polaków. Jest w naszej zbiorowej świadomości przeciwwagą dla wyidealizowanego wizerunku celebrytów jednego sezonu, promujących swoimi wątpliwymi wdziękami wszystko co się da, przy okazji udowadniając na każdym kroku mentalną pustkę. Przy tym Nosowska może być wzorem dla wielu kobiet, o których często się zapomina, czyli tych w sile wieku i o figurze nie mającej za wiele wspólnego z fitnessem czy modelingiem. Zwyczajna polska baba, inteligentna kobieta, którą chyba każda z nas chciałaby mieć za sąsiadkę czy przyjaciółkę, taką, do której można wpaść na kawę i rozmowę o życiowych trudach. Tak oto jawi się na pierwszy rzut oka Nosowska w swych felietonach zebranych w zbiór zatytułowany A ja żem jej powiedziała…, jednak, choć też jestem fanką i twórczości muzycznej, i instagramowej (przy wyciorach zaśmiewałam się do łez jak cała Polska), to jednak przyznam, że lektura zawiodła. Spodziewałam się czegoś więcej niż anty-celebryctwa, czy anty-Chodakowskiej-Lewandowskiej.

Komentarz

Wszystko o książkach, czyli moje tanie czytanie i skuteczne się książek pozbywanie

W tym tekście przeczytacie o tym, jak można kochać książki bez poświęcania im coraz większej przestrzeni w domu i bez wydawania na nie ogromnych sum pieniędzy. Będzie to prosty wpis minimalistki, której udała się transformacja z osoby chomikującej każdy skrawek papieru i tłoczącej się wśród zakurzonych regałów, w kogoś, kto ma na stałe tylko kilkanaście tomów i to prowadząc książkowego bloga. Nie było łatwo, ale się udało. Może spodobają się wam też moje porady dotyczące tego, jak nie bankrutując przy tym, cieszyć się książkowymi nowościami.

Skomentuj