Pomiń zawartość →

Tag: Dzieciństwo wodza

Andrzej Szczypiorski, Msza za miasto Arras

Wczoraj na blogu było o tym, jak źle opowiedzieć o narodzinach zła, a dziś będzie klasyka jak to zrobić dobrze (oczywiście mam na myśli takie opowiadanie historii, żeby wami wstrząsnęła, na wiele tygodni dała do myślenia i nigdy nie pozwoliła o sobie zapomnieć). Dzieciństwo wodza zawiodło w tym względzie i trudno. Żyjemy jednak w takich czasach, gdy ciągle trzeba zadawać sobie i innym trudne pytania (obecnie szczególnie o fanatyzm i mechanizmy wpływania na społeczeństwo). W takich sytuacjach zawsze najlepiej odnieść się do starych mistrzów. Andrzej Szczypiorski napisał Mszę za miasto Arras czterdzieści pięć lat temu, jako reakcję na Marzec ’68, ale jego przesłanie nadal pozostaje bardzo aktualne, dlatego powinniśmy wszyscy naprawdę się cieszyć, że Muza wznowiła tę wspaniałą książkę. W obliczu ostatnich doniesień medialnych (szczególnie dotyczących ekshumacji) nie ma chyba wątpliwości, że omawiając ten tekst, myślimy nie o zwykłej mszy, lecz o mszy żałobnej.

Skomentuj

Dzieciństwo wodza

Nie ma chyba gorszego uczucia dla kinomana, jak męczenie się w kinie na długim, śmiertelnie nudnym filmie. Niech sobie będzie dziwny, płytki, głupi i straszny, mogę nawet nie wiedzieć, czy to horror czy traktat polityczny, ale niech nie będzie nudno. Niestety, od czasu do czasu zdarzają się takie filmy jak Dzieciństwo wodza, po których ma się ochotę pójść do kasy i zażądać zwrotu pieniędzy za bilet. Oczywiście nie zrobiłabym tego, bo to w końcu moja wina, że dałam się nabrać na kontrowersyjny temat i intrygujący zwiastun dzieła. Że niby dowiem się czegoś o przyczynach zła? Że reżyser powie coś mądrego o dwudziestowiecznych totalitaryzmach? Wolne żarty.

4 komentarze