Pomiń zawartość →

Tag: David Kross

Markiza Angelika

Wiele można złych i dobrych rzeczy o tym filmie powiedzieć, ale jedno jest pewne: wielbiciele książek o pięknej Angelice oraz starszej wersji filmowej mogą się poczuć na seansie w pełni usatysfakcjonowani. Twórcy nowszej wersji pozostali wierni przede wszystkim klimatowi produkcji z lat 60-tych. Nowa Angelika nadaje się do oglądania w spokojne świąteczne i niedzielne popołudnia tak samo dobrze jak jej pierwowzory i zapewne właśnie taką (kojącą i jakże potrzebną funkcję) będzie ten film sprawował już niedługo w polskiej telewizji. Jeśli chodzi o kategorię historycznych dłużyzn sprzed lat, to osobiście jestem jednak w grupie zagorzałych fanów Trzech muszkieterów z Michaelem Yorkiem, ale z pewnością powabna Andżela też ma spora grupkę zwolenników, lubiących przysypiać podczas filmu, trawiąc wielodaniowy polski obiad.

Skomentuj

Michael Kohlhaas

Gdybym kierowała się tylko intelektem, mogłabym napisać, że ta adaptacja noweli psychologicznej XIX-wiecznego niemieckiego pisarza Heinricha von Kleista, która z kolei bazowała na XVI-wiecznym żywocie niejakiego Hansa Kohlhase, to zacne dzieło o ważkiej treści. Wielu recenzentów widzi w tym filmie moralitet, prawdziwą przypowieść o sprawiedliwości i zemście, i wypadałoby się z nimi zgodzić. Gdyby chodziło tylko o to co się rozumie, a nie czuje, mogłabym pochwalić bardzo (ale to bardzo) oszczędne wypowiadanie słów, a także piękne w swej surowości i realizmie zdjęcia ukazujące już nie Niemcy, ale dawną Francję. Wypadałoby także pochwalić Madsa Mikkelsena za kolejną mega męską, hipnotyczną rolę milczącego mściciela (skojarzenia z Valhallą same się nasuwają). Niestety moje emocje, a nawet całe ciało, nie słuchały mózgu w czasie seansu, który mnie zwyczajnie znudził, wymęczył i zabolał.

Skomentuj