Pomiń zawartość →

Tag: Amy Ryan

Birdman

Pewno będzie, że się nie znam i ogólnie idiotka ze mnie, ale i tak napiszę, że mnie się nie podobało. Gdyby Birdman leciał w telewizji w piątkowy wieczór, to przełączyłabym na inny kanał już na pierwszych reklamach, tak mnie ten firm znudził i zirytował jednocześnie. Nie przemawia do mnie ani wielopłaszczyznowość tej opowieści, ani aktorstwo, a już na pewno nie muzyka. Dłubanie sobie w oku zardzewiałym widelcem byłoby przyjemniejsze niż słuchanie popisów perkusisty w tym filmie, które nijak się miały do rozgrywającej się na ekranie akcji, ale chyba ,,korzystnie” współgrały z bełkotliwymi monologami broadwayowskich aktorów, którzy są bohaterami Birdmana. Za nic w świecie nie obejrzałabym tego drugi raz.

8 komentarzy

Plan ucieczki (Escape Plan)

Przeczytałam dziś w porannych newsach o nominacjach do Złotych Malin i opanowało mnie totalne oburzenie. Z większością propozycji się co prawda zgadzam, ale nominowanie Sylvestra Stallone aż za trzy filmy, w tym za Escape Plan, to jakieś nieporozumienie. Aktor ten jest moim zdaniem zasłużony dla kinematografii jak mało kto. Jestem pewna, że każdy widz, który wychowywał się w latach osiemdziesiątych podziela mój niesłabnący sentyment do gwiazdy Rocky’ego, Rambo czy Cobry. Można panu Stallone zarzucać złe aktorstwo tylko w przypadkach, gdy stosujemy względem niego takie same kryteria oceny jak wobec innych artystów, ale to przecież nie ma sensu, ponieważ ma on swój własny niepodrabialny, oryginalny styl (nie tylko mówienia). Podobnie jak jego kolega z planu Niezniszczalnych i Escape Plan, czyli pan Arnold, w każdym filmie gra właściwie głównie siebie, ale widzowie przecież o tym wiedzą, a ich ciągłe zainteresowanie świadczy o tym, że tego właśnie oczekują od tych dwóch nieśmiertelnych ikon męskości.

4 komentarze