Pomiń zawartość →

Najciekawsze książki dla dzieci, które warto kupić w 2023 roku

Nigdy nie sądziłam, że świat dziecięcej literatury stanie się dla mnie aż tak ważny, a tymczasem w ostatnich miesiącach jest to główny rodzaj twórczości literackiej, z jakim mam do czynienia. Nie dość bowiem, że jestem mamą ciekawej świata czterolatki, to dodatkowo sama stałam się przedszkolanką, zajmującą się małą grupą łobuziaków, nieustannie głodnych kolejnych książkowych przygód i wyzwań. Wspólne czytanie jest naszym rytuałem domowym na wyciszenie, a także bardzo skutecznym sposobem na integrację językową moich polsko-czeskich podopiecznych. Przedstawiam zatem niezawodną listę najciekawszych publikacji, dzięki którym Wasze szkraby posiedzą chwilkę w jednym miejscu, poznają ciekawy wycinek rzeczywistości, a przede wszystkim, nauczą się lepiej rozumieć siebie samych.

1. „Basia i skarby”, Marianna Oklejak, Zofia Stanecka

Najnowsza seria przygód sympatycznej Basi niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie, jakim jest to, że czas spędzony z najbliższymi jest większym skarbem niż rzeczy materialne. Nasza rezolutna bohaterka dowiaduje się tego podczas gdy, wraz z bratem Jankiem i stryjem, zwiedzają stare zamczysko. Niesamowita budowla i znajdujące się w niej drogocenne przedmioty robią na rodzeństwie ogromne wrażenie i skłaniają do wielu pytań.

Z całego serca polecam wszystkie książki z serii z Basią, także dla starszych przedszkolaków. My szczególnie lubimy serię poświęconą perypetiom Basi i Franka, jej młodszego braciszka, oraz publikacje z serii ,,Basia. Wielka księga przygód”.

2. ,,Pucio rośnie zdrowo” i ,,Pucio u lekarza”, Marta Galewska-Kustra, Joanna Kłos

Te książki nie przydadzą się chyba tylko tym rodzicom i dzieciom, których temat chorowania, przedszkolnych glutów, wielotygodniowego kaszlu czy paskudnej gorączki nie dotyczy. Wszystkim innym polecam te dwie pozycje z serii o Puciu. Pierwsza będzie miała premierę już w lutym i opowiada o roli zdrowych nawyków, diety i odpowiedniej higieny w zapobieganiu wymienionym przeze mnie schorzeniom. Polecam zakup jako uzupełnienie rewelacyjnej książki ,,Pucio u lekarza”, która w prosty i delikatny sposób oswaja najmłodszych z tematyką chorowania i z kontaktami z lekarzami. Z pewnością z Puciem łatwiej dziecku wytłumaczyć po co te paskudne inhalacje i syropki. Dodatkowym plusem całej serii z Puciem jest jej przepiękna szata graficzna, ciesząca oko także dorosłych czytelników. No i wiele z tych pozycji ogromnie wspiera rozwój dziecka (w naszym przypadku była to nauka mowy z ,,Pucio mówi pierwsze słowa”). Jako rodzic i nauczyciel, polecam z całego serca!

3. ,,Jadzia Pętelka ma gila”, Barbara Supeł

I nadal pozostajemy w tematyce chorowania i kurowania, bo, bądźmy szczerzy, jest to bardzo znacząca część pierwszych lat życia naszych maluszków i jeśli można im w tym trudnym czasie jakoś pomóc, to czemu nie. Jadzia przybliżyła nam już niejedną trudną sytuację (polecam też ,,Jadzia pętelka robi siku” i ,,Jadzia pętelka nie odda łopatki”). Tym razem pokazuje jak skutecznie pozbyć się gilochów, kaszlu i gorączki. To całe chorowanie i leżenie w łóżku jest przecież bardzo nudne. Na przedszkolaków czekają w wielkim świecie znacznie ciekawsze sprawy.

4. ,,Kicia Kocia. Zima”, Anita Głowińska

Jak niektórzy kojarzą, mieszkamy w górach i tutaj zima trwa pół roku. Nie dziwi zatem wybór akurat tej części serii z Kicią Kocią, w której rezolutna kotka, wraz z towarzyszami, korzysta z uroków białego szaleństwa. Maluchom z naszej wioski bardzo się podoba ta książeczka, bo w końcu bohaterowie robią to, co oni na co dzień. Oczywiście polecam także inne pozycje z tej serii, a jest ich mnóstwo. Chorującym maluchom (znowu) na pewno przypadnie do gustu ,,Kicia Kocia u dentysty”, ,,Kicia Kocia jest chora” czy ,,Kicia Kocia w aptece”. Moją ulubioną jak do tej pory pozycją jest ,,Kicia Kocia. Co z tymi śmieciami?”, które i niejednemu dorosłemu, nie znającemu zasad recyklingu, by się przydała.

5. ,,Przygody Fenka. Nie wszystko mogę mieć”, Ewa Zontek

Fenek to mały lisek, który wraz z innymi zwierzakami-przedszkolakami poznaje otaczający go świat. Jest trochę niesfornym łobuzem, ale z jego przygód zawsze na końcu czytelnik może wysnuć jakiś ciekawy wniosek. W tomiku ,,Nie wszystko mogę mieć”, który aktualnie czytamy i bardzo polecamy, poruszana jest kwestia tego, czy koniecznie trzeba kupować w sklepie wszystko, czego tylko może chcieć mały lisek. A może lepiej nie kupować lub samemu zrobić coś w domu? Pozycja jest u nas ostatnio bardzo aktualna, ponieważ borykamy się z problemem nadmiernego ,,konsumpcjonizmu” córki. Wcześniej bardzo nam pomogły tomy Fenka ,,Sprzątam po zabawie” i ,,Nie przeszkadzam”. Tytułowe zagadnienia są bardzo stanowczo, ale z wyczuciem, omawiane przez przedszkolankę Panią Pandę, próbującą okiełznać dziką gromadę maluchów.

Każda z powyższych książek ma zupełnie innych charakter, ale jestem pewna, że wszystkie okażą się bardzo pomocne rodzicom i dzieciom w pierwszych latach życia maluchów. Sama jestem często pod wrażeniem gdy nasza mała Mania powtarza zdania z ulubionych opowiadań, albo uczy się z nich czegoś nowego, co chętnie nam demonstruje.

Wszystkie książki dla dzieci kupujemy przez Internet, na przykład w sieci Empik, lub wymieniamy się z innymi mami. Rozpoczęliśmy też przygodę z biblioteką, ale z przyczyn chorobowych, często nie możemy z niej skorzystać. My się jednak nie poddajemy, bo każdy sposób jest dobry na to, by wychować małego mola książkowego :)

Opublikowano w Informacje prasowe

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *