Max Blecher to przedwojenny rumuński pisarz, którego twórczość porównuje się dziś do dzieł Kafki, Schulza i Manna. Jego krótki, ale intensywny przebłysk talentu przypadł na okres, gdy był on już bardzo chory. Podczas studiów w Paryżu zdiagnozowano u niego tzw. gruźlicę kręgosłupa, czyli chorobę Potta, przez co cień śmierci kładzie się na wszystkim co potem napisał. Zabliźnione serca to powieść w dużej części autobiograficzna, z upiornym realizmem opisująca rok z życia studiującego w Paryżu chemię Emanuela, który (podobnie jak sam autor) zaraz po zdiagnozowaniu śmiertelnej choroby kości, udał się do sanatorium Berck-sur-Mer nad kanałem La Manche.
Skomentuj