Nie będzie chyba wielkim nietaktem z mojej strony zdradzenie, że jest to film o mężczyźnie przebierającym się w kobiece ubrania. To wynika już z zapowiedzi, a w kinie jest zdradzane w pierwszych scenach, więc raczej nie na tej niespodziance zasadza się sens wyreżyserowanej przez Ozona fabuły. Prawdziwe zadziwienie przeżyjecie dopiero obserwując jak ta sytuacja wpłynie na uczestniczących w niej ludzi. Takiego napięcia psychicznego i tylu niesamowitych zwrotów akcji nie przeżyłam już dawno. Nowa dziewczyna to film dziwny, ale zdecydowanie wart obejrzenia.
Skomentuj