Ten sympatyczny serial jest jak na razie najlepszą nowością wśród jesiennych propozycji. Jest to raczej skromniejsza produkcja, która w dodatku wykorzystuje dobrze już nam znane schematy, jednak wszystko tu ma tyle uroku i wdzięku, promieniuje taką poświatą nowości i atrakcyjności, że naprawdę przyjemnie się to ogląda. Otrzymujemy niezbędne składniki gwarantujące dobrą rozrywkę, czyli ciekawe i błyskotliwe postaci, intrygującą fabułę i dynamiczny sposób opowiadania poszczególnych historii składających się na większą całość. Największe atrakcje? Przystojny dwustuletni lekarz, który nie może umrzeć, synek na oko starszy od ojca o 40 lat, a także zawiłe zagadki kryminalne. Całkiem nieźle jak na taki średni serial.
Komentarz