Ta książka daje nam dosłownie odpowiedź na pytanie o to, jak Ewa Drzyzga robi to, co robi. Wiemy doskonale, za co kochają ją miliony Polaków, od piętnastu lat zasiadających przed telewizorami, by obejrzeć jej program, a teraz możemy dowiedzieć się jaki ogrom pracy, ilu ludzi i jak wiele ludzkich historii składa się na Rozmowy w toku. Muszę w tym miejscu wyznać, że w czasach, gdy miałam jeszcze telewizję, talk show Ewy Drzyzgi był moją wstydliwą przyjemnością. Oglądanie go należało do moich codziennych rytuałów. Pamiętam, że uwielbiałam w nim to, że w przeciwieństwie do całej reszty osób pokazywanych w telewizji, tu można było zobaczyć prawdziwe twarze i wsłuchać się w prawdziwe historie dramatów, których nagromadzenie miało niezamierzony efekt komiczny. Zerkanie w telewizyjne okienko było dla mnie po prostu jak wyglądanie przez okno i rozmowa na ,,życiowe tematy” z sąsiadką i teraz, dzięki wywiadom z Ewą Drzyzgą, przeprowadzonym przez Beatę Nowicką, niemal jestem gotowa znów podłączyć telewizor, tylko po to by poczuć tę przytulną swojskość. Też tak macie?
Skomentuj