Z dniem 1 kwietnia 2018 weszły w życie unijne przepisy dotyczące geoblokowania dostępności usług multimedialnych na terenie Unii Europejskiej. Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2017/1128 uchwalonym 14 czerwca 2017 roku ws. transgranicznego przenoszenia na rynku wewnętrznym usług online w zakresie treści, blokowanie między innymi platform VOD zostało częściowo zniesione.
Modyfikacja podejścia
Wspomniane przepisy dostosowują ofertę dostawców do stylu życia obywateli krajów Unii Europejskiej. Współczesny Europejczyk nie tylko dużo podróżuje, ale jest wyposażony w różnego typu urządzenia mobilne – od coraz bardziej mobilnych komputerów, przez tablety po zaawansowane technologicznie smartfony. Szacuje się, że około 30% osób młodych, wykorzystujących Internet do oglądania seriali i filmów jest abonentami płatnych subskrypcji lub pakietów określonych czasowo. Stąd nie dziwią oczekiwania, by z wykupionego dostępu móc korzystać również poza granicami ojczystego kraju.
Co się zmieniło?
Uprzednio dostawcy usług udostępniania treści online pozyskiwali informację o lokalizacji na bazie adresu IP, jakim legitymował się użytkownik – wskazywało ono na położenie urządzenia końcowego (czyli np. laptopa) i było wyznacznikiem dla udostępnienia treści, lub ich blokady. Sprowadzało się to albo do rezygnacji z odbioru podczas wyjazdu zagranicznego albo konieczności skomplikowanego i nieekonomicznego podpisywania umów w kraju czasowego pobytu.
Zgodnie z obecnym stanem prawnym dostawca, u którego wykupiliśmy dany abonament lub pakiet zobowiązany jest, podczas czasowego pobytu za granicą udostępnić nam swoje usługi na dokładnie takich zasadach, jak ma to miejsce w kraju. Słowa-klucze w tym przypadku to „czasowy pobyt” – oznacza to, że zniesienie geoblokowania dotyczy wyłącznie tych odbiorców, którzy nie osiadają w innym kraju na stałe. Pojęcie tymczasowości nie zostało ściśle określone.
Jakich usług dotyczy zniesienie blokad?
Uwolnienie treści, poza wspomnianym wyżej warunkiem czasowego pobytu, obłożone jest także ograniczeniem w postaci odpłatności. Mianowicie przysługuje nam dostęp do treści online subskrybowanych lub abonamentowych, a zmiana przepisów nie dotyczy tych – w kraju – darmowych, które nie muszą być nam udostępniane za granicą. Usługodawcy mogą dodatkowo rozszerzyć pakiet o treści dostępne w miejscu pobytu czasowego, jednak nie mają prawa w związku z tym obciążyć finansowo odbiorcy.
W kraju i za granicą na dokładnie takich samych zasadach
Dostawcy nie mogą modyfikować wachlarza opłaconych usług, zmieniać za nie opłat stałych i nakładać dodatkowych i są zobowiązani do zapewnienia wszystkich usług dokładnie tak, jak by to miało miejsce w kraju zamieszkania.
Ponieważ czas pobytu nie został doprecyzowany w Rozporządzeniu, usługodawcy także nie mogą go ograniczać we własnym zakresie i wprowadzać żadnych limitów. W każdym państwie członkowskim obowiązują abonenta/subskrybenta dokładnie takie zasady, jak w kraju zamieszkania, a dostarczyciele zobowiązani są do jasnego określenia warunków korzystania – jednakowych we wszystkich krajach członkowskich. Dotyczy to zarówno funkcjonalności i zakresu usług jak i określonej w umowie liczba urządzeń końcowych umożliwiających odbiór.
Transgraniczność dostępu online do opłaconych treści w myśl rzeczonego Rozporządzenia dotyczy wyłącznie krajów członkowskich i usług wykupionych na ich terytorium. Unijne prawo nie jest w żadnym wypadku podstawą do oczekiwania od dostawców świadczenia usług na zasadach krajowych w państwach spoza wspólnoty. Tutaj obowiązują wciąż stare zasady i osoby chcące oglądać polskie VOD za granicą wciąż muszą posiłkować się usługami VPN. Więcej na ten temat można przeczytać w serwisie DobryVPN.pl.
W jaki sposób dostawca zweryfikuje „czasowość” pobytu?
Choć Rozporządzenie nie określa ściśle, na jak długo możemy wyjechać (dyskryminowane nie są ani wyjazdy kilkudniowe ani trwające kilka miesięcy) z zachowaniem prawa do odbioru opłaconych usług online, to jednocześnie daje operatorom możliwość weryfikacji pobytu stałego. Najczęściej stosowanymi metodami jest sprawdzenie dowodu tożsamości, karty płatniczej (pod kątem kraju wydania) lub rachunku bankowego, z którego przychodzą należności za usługi.
Komentarze