Gdy najlepsza aktorka na świecie daje kolejny kostiumowy popis, nie ma wyjścia, trzeba iść do kina. Film chwalą wszyscy, a szczególną uwagę zwraca to, że każdy lubi w nim coś zupełnie innego. Ta zabawna tragikomiczna biografia najgorszej śpiewaczki operowej wszech czasów, zmarłej w 1944 roku Florence Foster Jenkins, pokazuje wielowymiarową postać, bohaterkę, o której do samego końca nie możemy powiedzieć, że ją naprawdę poznaliśmy. Jedno jest pewne, a mianowicie to, że w kategorii przeraźliwych głosów jesteśmy na topie trzy, czyli ja, śpiewem niszcząca szklane przedmioty i zmuszająca wszystkie psy w okolicy do skowytu, madame Edith z ’Allo 'Allo!, której słuchacze musieli zatykać sobie uszy serem by nie zwariować, oraz Florence Foster Jenkins, której wokalne popisy wywoływały salwy śmiechu na widowni.
SkomentujTag: Hugh Grant
Wreszcie trafiłam na coś sympatycznego, z wartką akcją i barwnymi postaciami. Kryptonim U.N.C.L.E. to naprawdę udana i bardzo stylowa przeróbka serialu z lat 60-tych, która jest świetną przeciwwagą dla zacnego, ale jakże poważnego i patetycznego kina szpiegowskiego reprezentowanego przez serię z Bondem. Tutaj jest lekko, zabawnie, dostajemy pastisz na całego i bawimy się świetnie. Ten film nie ma większych ambicji, w jego bezpretensjonalnym uroku jest coś bardzo ujmującego, choć przyznam, że momentami nieco niepokoił mnie poziom prezentowanego humoru. Głębia nazistowskich zbrodni, eksperymenty medyczne w obozach koncentracyjnych czy konstrukcja bomby atomowej jakoś nijak się mają do gładkiej i lśniącej powierzchni fabuły. Ale wiecie, czepiam się, bo tak naprawdę nie mam poczucia humoru:)
2 komentarze