Kobiety też oglądają telewizję i nie zawsze są pozbawione wyższej inteligencji. Wreszcie ktoś to zauważył i stworzył serial nie obrażający kobiecej inteligencji i nie grający na stereotypach. Oczywiście mężczyźni również znajdą tu coś dla siebie. Jest to w końcu brytyjski serial akcji, z intrygą i wielką polityką w tle.
SkomentujSzczere Recenzje Posty
Jeśli coś ci zaszkodziło, zjadłeś coś nieświeżego i masz problem z pozbyciem się tego, Californication rozwiąże twój problem. Jeśli masz problemy z samooceną, myślisz, że jesteś totalnym nieudacznikiem, a twoje życie jest totalnie pokręcone, to również jest rozrywka dla ciebie.
KomentarzSzczerze to nie ma się do czego przyczepić. No chyba, że ktoś jest szczególnie wrażliwy i nie lubi np. żartów z mniejszości etnicznych, gejów, kobiecej fizjologii, seksu, więzi rodzinnych albo z końskiej kupy. Jeśli takie rzeczy nie stanowią problemu, to jest to serial dla was.
5 komentarzyDebiut reżyserski Roberta Lorenza to przyzwoite kino na zimowe wieczory, ale nie powala na kolana i nie wróży wielkiego sukcesu tego twórcy. Film opowiada historię podstarzałego rekrutera basebollowego, który (mówiąc oględnie) ma pewne problemy ze wzrokiem. Clint Eastwood w tej roli po raz kolejny pokazuje widzom, że ma do siebie duży dystans, bo jego postać , nie dość, że bardzo stara, prawie ślepa, to w dodatku ma poważne problemy z prostatą, co obserwujemy już w pierwszej scenie z jago udziałem. Cały film bazuje zresztą na nietypowym uroku gwiazdor westernów, dla którego właściwie ogląda się do końca tą nieco naiwną historyjkę. Jak zwykle, gdy chodzi o staruszka, szefowie chcą go zwolnić mimo, iż jest kimś w rodzaju legendy w swojej branży. Oczywiście do tego nie dochodzi, ponieważ Clint jest niepokonany i nie potrzebuje wzroku by zobaczyć utalentowanego gracza. W kluczowej dla jego dalszej kariery rekrutacji, wystarczył dobry słuch. No to się nazywa klasa.
SkomentujSzczerze odradzam. Szczerze zniechęcam. Szkoda kasy na bilet do kina na coś takiego. Szkoda czasu w domu nawet żeby to obejrzeć. To metaforyczno-enigmatyczne dzieło zniecierpliwi nawet najbardziej cierpliwych i odpornych na dziwactwa, złą grę i głupotę scenariusza. Fabułę ma to mniej więcej taką, że sławny, superbogaty i bardzo utalentowany młody finansista, Eric Parker, jedzie limuzyną do fryzjera (no naprawdę!) a w drodze spotyka różne osobliwe postaci np. doradców, inne ,,złote dziecko” giełdy, kochankę, narzeczoną i inne osobliwe persony. Jak donoszą liczne media, postać parkera ma być alegorią całego świata finansów, o którym jakoś więcej ostatnio myślimy na okoliczność kryzysu, o którym może niektórzy już słyszeli. Nic z zamierzonej ważkości tematu, powagi i patosu nie wyszło. Jest po prostu śmiesznie.
SkomentujTrzecia powieść Joanny Bator to najlepsza i zarazem najmroczniejsza opowieść wałbrzyskiej sagi. Akcja ,Ciemno, prawie noc osadzona jest w realiach współczesnych, arcypolskich, i opowiada o śledztwie dziennikarki znanej gazety, która po latach wraca do rodzinnego Wałbrzycha. Przedmiotem jej dziennikarskiego dochodzenia jest sprawa zaginięcia trójki małych dzieci. Badając poszczególne poszlaki, Alicja Tabor zagłębia się coraz bardziej w mroczne tajemnice miasta, swojej rodziny i własnej świadomości. Uniwersalna tematyka zła i okropieństwa czającego się w cieniu naszego codziennego życia splata się tu z wątkami feministycznymi, kulturowymi i politycznymi.
SkomentujTen serial jest tak dziwny, że aż fascynujący. Główny bohater, Patrick Jane, ma za sobą prawdziwą traumę. Seryjny morderca, z którego zadrwił w tv, zabił mu żonę i dziecka, czego Jane nie może darować. Pragnie zemsty. Dziwny sobie wybrał sposób. Zostaje konsultantem lokalnych władz by legalnie drania ucapić, a potem go nielegalnie zabić. Nie wiadomo właściwie dlaczego Jane sam nie przeprowadzi sobie dochodzenia, skoro inne śledztwa wychodzą mu tak dobrze, ma stuprocentową skuteczność w wykrywaniu różnej maści zabójców i zboczeńców.
4 komentarzeWszyscy kochamy filmy o wojnie. No może nie o każdej wojnie, ale o drugiej światowej na pewno. No może nie o całej wojnie, ale obozy koncentracyjne, powstanie warszawskie, getto i partyzantka zawsze się sprzedadzą. Jest w widzu jakiś głód okropieństwa, surowej walki o byt, przedśmiertnej grozy absolutu i wielkiej sprawy, za którą można umrzeć okropnie, nędznie i w poniżeniu. Tak sobie przynajmniej tłumaczę to, że każda osoba którą znam przechodziła (w różnym stopniu) na pewnym etapie życia absolutną fascynację holocaustem.
SkomentujNo wreszcie szczery i autentyczny obraz macierzyństwa. Lynne Ramsay bez lukru i emocjonalnego bełkotu pokazuje widzom wizję macierzyństwa bardzo daleką od ideału. W codziennym medialnym przekazie ciągle wciska nam się obrazki a to kobiet marzących od pierwszej miesiączki by zostać matka i żoną (to drugie opcjonalnie), a to cudownych rodzin, gdzie ciąże i porody przebiegają bez problemowo, a matka i dziecko są w sobie szaleńczo zakochani od momentu pierwszego piersią karmienia aż do dorosłości dziecka (dziewczynki oczywiście, pępowina łącząca mamusię z synusiem jest wiecznotrwała). A przecież znamy przypadki dzieci nieudanych lub złych matek, które jakoś ,,tego nie czują”.
3 komentarzeNudna jak flaki z olejem duńska produkcja filmowa, stworzona i zagrana przez ludzi, których nazwisk i tak nie znamy i raczej nie zapamiętamy. W rolach głównych: francuska postępowa myśl oświeceniowa, próbująca wedrzeć się na zapóźniony cywilizacyjnie dwór duński; szalony i zdziecinniały król-hulaka, który, jak się okazuje, tylko gra wariata bo jest nieśmiały; młoda mdła królowa o gołębim sercu i płonących lędźwiach, świeżo sprowadzona z Anglii; lekarz-filozof z tłustym kucykiem, którego niby gra aktor wcześniej będący czarnym charakterem w poprzednim Bondzie, a którego też nikt raczej nie kojarzy. Właściwie to tylko ten nieszczęsny król budzi naszą sympatię. Jak każdy historyczny wariat, dziś byłby zapewne uznany za bardzo barwnego ekscentryka. Jest kimś w rodzaju beztroskiej gwiazdy rocka na trupio poważnym i zimnym królewskim dworze. Film właściwie pokazuje, że król jest niepotrzebny, a państwem może rządzić absolutnie każdy.
Komentarz