Pomiń zawartość →

Tag: Venida Evans

Początek

Niech się krytycy śmieją z tego filmu, niech mówią, że każdy film z Brit Marling jest taki sam. Ja tam ją bardzo lubię, uważam, że wygląda jak młoda Julia Ormond i na dziesięć następnych, choćby nie wiem jak podobnych do poprzednich, chętnie do kina poczłapię. Jestem też zupełnie pewna, że jeśli komuś podobała się Druga Ziemia lub Dźwięk mego głosu, to Początkiem będzie zachwycony. To ten sam rodzaj jakby skromnego, filozoficznego sci-fi, który bardzo trafia do wyobraźni i długo nie pozwala o sobie zapomnieć. Uwielbiam w kinie taka ułudę, iluzję istnienia czegoś więcej i głębiej, a to, że pewne tezy są nienaukowe, w ogóle mnie nie interesuje. Obchodzi mnie tylko to, że ktoś snuje opowieść, w która nie tylko mogę, ale też bardzo chcę uwierzyć.

3 komentarze