Heniek Wcisło powraca w wielkim stylu! Jeszcze nie zdążyliśmy się na dobre stęsknić za przedsiębiorczym młodym kasiarzem z Warszawy, a tu już pojawiła się kolejna część jego przygód, w sam raz pod choinkę (jeśli by ktoś szukał dobrego prezentu dla mola książkowego na przykład). Tym razem historia nabiera jeszcze większego rozmachu gdyż nasz bohater pozwala nam nie tylko na obserwację przedwojennej Warszawy, ale także Nowego Jorku i Chicago. Ta powieść to prawdziwa antologia przedwojnia, pozwalająca jak nic innego wyobrazić sobie jak to było naprawdę w tamtych czasach. Wszystkie trzy części zdarzyło mi się już polecać różnym osobom, ale najlepiej zapamiętam chyba rozmowę z młodszym bratem, który ma problemy z nauką historii w liceum. Chodzi oczywiście o okres przedwojenny, z którym junior nie miałby najmniejszych problemów, gdyby tylko był czytelnikiem Grzegorza Kalinowskiego. Jeśli tylko posłucha moich rad i czym prędzej zabierze się za cykl Śmierć frajerom, na pewno nie tylko poprawią mu się oceny w szkole, ale i jest szansa, że zapała prawdziwą pasją do tego okresu i na przykład zacznie oglądać po nocach Zakazane imperium.
Skomentuj