Pomiń zawartość →

Tag: Rutina Wesley

Hannibal – moje narzekania po finale trzeciej serii (spoilery)

Podejrzewam, że do tego momentu dotrwali tylko najbardziej odporni fani serialu. O ile poprzednia seria jakoś się jeszcze trzymała kupy, dostawaliśmy to co tak pokochaliśmy w Hannibalu na początku, o tyle trzecia odsłona to już zupełny niewypał. Najbardziej rozczarowała mnie ziejąca z większości scen koszmarna nuda, zupełny brak logiki, mętne dialogi oraz teatralna drętwota. Nie mogę także zapomnieć o dziwnej kompozycji serii, która dzieli się jakby na dwa osobne bloki, czyli Hannibal we Florencji i Hannibal uwięziony. Zapewne wśród rezygnujących z oglądania serialu, największa fala przypadła na tych, którzy myśleli zwyczajnie, że przygoda się skończyła, gdy kanibal się poddał. No, ale najgorszy był oczywiście finał.

Komentarz

Czysta krew

Czysta krew oferuje swoim widzom absolutnie wszystko co pociągające w wampirach oraz ww wszystkich innych istotach nadprzyrodzonych, jakie tylko stworzyła zachodnia kultura w swym długim dorobku. Otrzymujemy tu przede wszystkim potężnie skumulowaną dawkę seksu, przemocy i dziwaczności, prawdziwie wybuchowy ładunek zmysłowy. Niestety, z powodu nagromadzenia wielu kiczowatych elementów, totalnej absurdalności niektórych scen oraz zbytniego nagromadzenia i pokomplikowania niektórych wątków, z Czystą krwią jest trochę tak, jak z tymi śmierdzącymi francuskimi serami. Trzeba mieć dość specyficznie odkształcony gust, by naprawdę polubić tę opowieść. Na szczęście statystyki telewizyjne pokazują, ze owym specyficznym gustem dysponuje naprawdę pokaźna grupa widzów na całym świecie, dzięki czemu powstało już aż 6 sezonów tej wampirzej baśni tylko dla widzów dorosłych.

8 komentarzy