Pomiń zawartość →

Tag: Rudolph Giuliani

Colin Harrison, Tajemnice Manhattanu

Mam dość niemiłe doświadczenia z kryminałami i gdy zobaczyłam na okładce tej książki zapowiedź, iż jest to „stylowy czarny kryminał w duchu opowieści Raymonda Chandlera” byłam bardzo sceptycznie nastawiona do lektury. Ileż to razy reklamowano podobnie całkiem przeciętne i nudne jak flaki z olejem powieści? Na szczęście już po kilku akapitach wiedziałam, że w Tajemnicach Manhattanu (nie zrażajcie się tytułem) nie ma niczego przeciętnego czy nudnego. Ta książka mnie do siebie przykuła, wciągnęła i przemieliła na drobne kawałeczki. Przez nią na trzy dni zawiesiła wszelkie inne aktywności, wylogowałam się z życia zupełnie, by jak najszybciej dotrzeć do pasjonującego finału i poznać odpowiedź na piętrzące się w tekście pytania. Czytanie tego kryminału było jak oglądanie połączenia filmów Wolny strzelec i Siedem z dodatkiem doskonałego stylu i wielkomiejskiego blichtru. Takiej lektury się nie zapomina! Zachęcam tym bardziej, że do kin właśnie wchodzi adaptacja filmowa tej prozy, z Adrienem Brodym w roli głównej. Bardzo się cieszę na seans, bo dzięki niemu pozostanę dłużej w klimacie.

Komentarz