Pomiń zawartość →

Tag: Rodzina Borgiów

Młody papież

Ależ jesteśmy rozpieszczani tej jesieni! Niezwykły urodzaj bardzo porządnych seriali, wśród których Młody papież to prawdziwy rarytas. Z zadowoleniem przyznaję, że jest to tak dobra produkcja jak wszyscy mówią, ale też niczego innego po Paolo Sorrentino, twórcy Wielkiego Piękna i Młodości, się nie spodziewałam. Zasiadam do oglądania i dzieje się telewizyjna magia:). Młody papież to prawdziwe święto, czysta estetyczna radość, a do tego naprawdę mądre dialogi, nieprzewidywalna fabuła i sporo ironicznego poczucia humoru. Naprawdę się nie spodziewałam, że o życiu papieża można nakręcić coś tak dobrego, zwłaszcza po tak wielu tak złych filmach na ten temat.

5 komentarzy

W obronie Lukrecji Borgii

Podobnie jak miliony ludzi na całym świecie, literacki noblista Dario Fo był widzem przebojowego serialu Rodzina Borgiów. W przeciwieństwie jednak do większości z nas, wręcz zahipnotyzowanych widzów, pisarz nie podszedł do fabuły bezkrytycznie. Jego oburzenie dotyczyło głównie sposobu, w jaki została potraktowana piękna Lukrecja. Serial nie tylko podtrzymywał negatywne sądy na jej temat, ale i rozbudowywał wszelkie skandale i niesprawiedliwe pomówienia do niesłychanych rozmiarów. Nie dość, że córka papieża Borgii od wieków cieszyła się złą sławą rozpustnej intrygantki, która była w kazirodczym związku z bratem i ojcem, to jeszcze serial dodawał jej wszelkim poczynaniom niepokojąco ponętnej i zmysłowej aury. To właśnie oburzeniu noblisty na niesprawiedliwe potraktowane przez historię i współczesną popkulturę postaci jednej z najwybitniejszych kobiet renesansu, zawdzięczamy niezwykłą powieść Córka papieża.

Skomentuj

Rodzina Borgiów Mario Puzo

Wszyscy czytają Borgiów, czytam i ja. Czytam, a właściwie już przeczytałam, i nie jestem zachwycona. Zapewne nikogo nie zdziwi moje stwierdzenie, że Mario Puzo nie był wybitnym pisarzem. Oczywiście, przyznaję, że miał wiele ciekawych zamysłów twórczych, znakomicie wypadających na ekranie, ale literatura to raczej marna. Autor Ojca chrzestnego miał ewidentne problemy ze zrównoważeniem wątków fabularnych i ustaleniem porządku akcji. Czytanie dokończonych pośmiertnie przez jego żonę Borgiów było jak czytanie scenariusza niezbyt atrakcyjnej produkcji klasy B lub C, słowem czegoś, co wydaje się od razu na DVD. Oczywiście nie zamierzam porównywać popularnego serialu z literackim oryginałem i wytykać co zostało przeinaczone (czyli popularne ,,nie tak jak w książce”), ale nie mogę się oprzeć pokusie by nie napisać, że to, co pokazano nam na ekranie, to totalne arcydzieło, zwłaszcza pod względem formalnym, w porównaniu z tym, z czym stykamy się na kartach powieści o pierwszej rodzinie mafijnej Italii.

Skomentuj

Rodzina Borgiów

Niedawno wybrano kolejnego papieża (na skutek niezbyt jasnych powodów rezygnacji poprzedniego) zatem podejrzewam, że kolejny sezon historycznego serialu o zakulisowych rozgrywkach na dworze papieskim będzie miał jeszcze większą oglądalność niż poprzednie dwa. Od dawna wiadomo, że tak lubimy produkcje pokazujące życie w zamierzchłych czasach, ponieważ niezmiennie umacniają nas w przekonaniu, że absolutnie nic się nie zmieniło.

8 komentarzy