Pomiń zawartość →

Tag: RJ Cyler

Earl i ja, i umierająca dziewczyna

Można się wzruszyć (ale to tylko kwestia montażu i muzyki na koniec), można się pośmiać (choć śmiech pojawi się z pewnym opóźnieniem i nie będzie zbyt głośny), ale przede wszystkim można się zirytować i trochę też wynudzić na tym filmie. W dodatku po seansie pozostanie z nami przekonanie, że już kilka razy widzieliśmy ostatnio dzieła o podobnym temacie, tylko znacznie lepiej zrealizowane i bardziej oryginalne. Niestety Earl i ja, i umierająca dziewczyna to nie jest Juno, a grająca tytułową dziewczynę Olivia Cooke nie ma charyzmy i nie odchodzi w tak ujmującym stylu jak Mia Wasikowska w Restless czy Shailene Woodley w Gwiazd naszych wina.

Komentarz