Nowa komedia sensacyjna Patricka Hughesa to bardzo sprawnie nakręcona parodia filmów, które wszyscy tak kochaliśmy w latach 90-tych, czyli sensacyjniaków typu Gliniarz z Beverly Hills czy Zabójcza broń. Ta produkcja nie ma innych ambicji poza rozerwaniem i rozbawieniem widza, i chociaż nie jest to najlepszy film roku, czy nawet wakacji, to jej się doskonale udaje. Widownia, w tym jeden duży pan siedzący obok mnie w szczególności, wprost ryczała ze śmiechu, a to w końcu najlepszy znak, że się udało. Oprócz rubasznego humoru nie przekraczającego nadto granic dobrego smaku, dostajemy widowiskowe kaskaderskie popisy i mnóstwo scen pościgów, co razem z wybuchowymi dialogami głównych bohaterów, między którymi jest wspaniała chemia, robi z Bodyguarda Zawodowca komediowy hit. Nic dziwnego, że to właśnie ta produkcja króluje w rankingach najpopularniejszych filmów ostatnich miesięcy.
KomentarzTag: Richard E. Grant
Ten serial to średnio udane połączenie Homelanda z fabułami w stylu Dana Browna. Jest kontrowersyjny temat (religia, historia i międzynarodowy spisek), intryga kryminalna i wartko płynąca, pokawałkowana akcja. Zapowiadało się naprawdę dobrze, a pilot był jednym z najlepszych w tym sezonie, ale niestety im dalej w Diga tym nudniej i coś już czuję, że za kilka odcinków tak nie zmęczą, że już nie będzie mnie w ogóle obchodziło, jak się skończy ta cała afera. Napięcia spada i moje zainteresowanie razem z nim.
2 komentarze