Marudy niech marudzą, czepiają się chronologii, a najlepiej niech w ogóle nie idą do kina. Całej reszcie polecam Bohemian Rhapsody z całego serca, bo to bardzo wzruszający film o genialnym zespole, w dodatku z najlepszą ścieżką dźwiękową wszech czasów. Gdyby był to film o czymkolwiek innym, nie zachęcałabym wcale, bo obiektywnie nie jest to arcydzieło, ale wszelkie mankamenty odchodzą w zapomnienie przy przytłaczającej sile tej wspaniałej muzyki. Jak dla mnie sama historia zespołu Queen i rozmiar ich talentu są tak ogromne, że nie potrzeba żadnej wymyślnej formy by o tym opowiedzieć. Te nieśmiertelne hity bronią się same i znakomicie uzupełniają dość płytkie i przewidywalne dialogi.
7 komentarzyTag: Rami Malek
Pan Robot ratuje moje tegoroczne wakacje, które mijają mi dosłownie na czekaniu od odcinka do odcinka. Już sam pilot był rewelacyjny, a z każdym kolejnym dziwacznym, schizofrenicznym i hipnotycznym odcinkiem jest coraz lepiej. W moim odczuciu Mr. Robot to fantastyczne połączenie Doliny Krzemowej, Fight Clubu i Iluminacji. Mamy tajemniczego i genialnego wręcz hakera z fobią społeczną, walkę z demoniczną korporacją reprezentującą cały drapieżny kapitalizm i obłudę współczesnego społeczeństwa, a do tego jeszcze świetną atmosferę i sposób prowadzenia narracji wręcz przykuwający widza do ekranu. Jako zagorzała fanka Fight Clubu nie wyobrażam sobie by Pan Robot mógł się komuś nie podobać. Trzeba by już być naprawdę wybrednym by kręcić nosem na taki serial.
5 komentarzy