Oto kolejna gratka dla wielbicieli stylowych brytyjskim miniserii. Choć Karmazynowe pole nie jest może jakoś szczególnie oryginalne pod względem fabularnym, to jednak widz może czerpać ogromną przyjemność z bardzo solidnie, skrupulatnie i cierpliwie budowanego splotu wątków, a do tego z niesamowicie pięknych zdjęć, drobiazgowo oddanych realiów historycznych, w tym również kostiumów, a także ze znakomitego aktorstwa. W dodatku serial ma znaczący walor edukacyjny, gdyż opowiada o pierwszej wojnie światowej, która wcale nie tak często gości na naszych ekranach.
Skomentuj