Jako zagorzała fanka twórczości sióstr/siostry Brontë (przeczytałam nawet Villette i Profesora; nie chwalę się, tak tylko mówię) nie mogłam sobie odmówić posłuchania Dziwnych losów Jane Eyre. Dzięki temu nagraniu moje okołowielkanocne wielogodzinne podróżowanie było naprawdę przyjemne, choć nie wiem czy reszcie pasażerów samochodu, w którym tego słuchałam, było równie miło zagłębiać się w meandrach pensjonarskiej umysłowości wiktoriańskiej bohaterki. Co do jednego jednak nie może być wątpliwości – lektorkę dla tego dzieła wybrano bezbłędnie.
KomentarzTag: Mistrzowie Słowa
Zeszłej zimy spędziłam 27 godzin i 5 minut z głosem wybitnej polskiej aktorki Anny Polony. Dzięki jej nagranej w formacie mp3 interpretacji wiekopomnego dzieła Lwa Tołstoja, długie zimowe podróże samochodem zamieniły się z bolesnej katorgi w prawdziwą czytelniczą ucztę. Zapewniam przy tym, że było to doznanie zupełnie innej jakości niż czytanie Anny Kareniny na papierze. Głos Anny Polony będącej (co tu ukrywać) damą w dojrzałym wieku, staje się duchowym łącznikiem z tamtą epoką, ze światem dziewiętnastowiecznych rosyjskich wyższych sfer, którego już dawno nie ma. Zdaję sobie sprawę oczywiście z tego, że pani Polony nie może pamiętać lat 70-tych XIX-tego stulecia, jednak w odbiorze bardzo pomagała mi świadomość, że mówi do mnie ktoś ukształtowany w znacznie szlachetniejszych estetycznie czasach niż nasza mierna współczesność. Jednym słowem, każde zdanie przeczytane tu przez aktorkę nie brzmi wcale jak proza, ale tak jakby starsza, autoironiczna osoba przekazywała słuchaczom plotki z życia swoich najbliższych znajomych, Lewina, Dolly czy Kitty. Efekt wspaniały!
Komentarz