Pomiń zawartość →

Tag: Lesley Ann Warren

Jobs

Nie znam chyba nikogo kogo mniej ode mnie obchodzą wszelki nowinki technologiczne. Telefon i komputer to tylko przydatne przedmioty, które eksploatuję przez wiele lat póki nie wyzioną ducha, a ładnie zaprojektowane zabawki z nadgryzionym jabłuszkiem widziałam tylko z daleka u innych dzieci. Sam Jobs był do niedawna dla mnie tylko poważnym starszym panem w skromnym golfie, wygłaszającym natchnione przemówienia z okazji wypuszczenia na rynek kolejnego ,,przełomowego” produktu. Po co więc w ogóle taka ignorantka jak ja pospieszyła na biografię pana od jabłuszka do kina w dniu premiery? Przede wszystkim doceniam dobre opowieści pokazujące spełnianie się amerykańskiego snu o tym, że wszystko jest możliwe jeżeli się w to naprawdę wierzy (uważam, że są bardzo pokrzepiające i motywujące). Po drugie, choć to nieco makabryczne, dzięki Steve’owi Jobsowi przestałam być weganką żywiącą się głównie owocami, ponieważ przeczytałam jak to Ashton Kutcher przygotowując się do roli też (tak jak Jobs) stał się frutarianinem, co skończyło się bólem trzustki i wizytą w szpitalu (ja swój ból znosiłam dzielnie przez wiele miesięcy myśląc, że to normalne). Takie zatem miałam motywy zainteresowania się postacią wielkiego technologicznego i marketingowego wizjonera.

6 komentarzy