Pomiń zawartość →

Tag: Kevin McNally

The Mill

W natłoku serialowego badziewia, jakie nas wyjątkowo szczodrze zalewa w tym sezonie, jest kilka produkcji, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Zaczęła się angielska wersja Homeland, czyli Honourable Woman, mamy ostatni sezon The Killing wyprodukowany przez Netflixa, no i jest oczywiście nowa Utopia. Są to rzeczy dziwne, ważne i bardzo współczesne, od których zalecam regularny odpoczynek, na przykład podczas oglądania brytyjskich produkcji historycznych. Nie jestem obiektywna, bo mnie naprawdę zachwyca wszystko co wyprodukuje angielska telewizja, ale The Mill, nawet jak na ich standardy, udał się znakomicie. Pod względem realizmu historycznego i wciągającej intrygi, Młyn jest bezkonkurencyjny. Myślę, że szczególnie spodoba się fanom Ziemi obiecanej, z którą, moim zdaniem, powinien być sprzedawany w pakiecie na DVD.

Komentarz

Turn

Mam wiele radości z oglądania serialu Turn. Jest to jakby nagroda pocieszenia dla osób spragnionych dobrego widowiska na temat historii Stanów Zjednoczonych, rozczarowanych głupotą serialu Salem. Nie obchodzi mnie nawet, że jest to w dużej mierze widowisko zdominowane przez mężczyzn, wojnę i politykę, w którym w dodatku (jak zwracają na to uwagę liczni internauci na forach filmowych) pełno jest detali niezgodnych z prawdą historyczną. Turn jest reklamowany jako serial o pierwszych amerykańskich szpiegach i rzeczywiście tym właśnie jest: nowoczesnym widowiskiem, w którym nie brakuje trzymającej w napięciu akcji w stylu Jamesa Bonda, ubranym w historyczny kostium.

Skomentuj