Pomiń zawartość →

Tag: Joanna Gajór

Marta Guzowska, Chciwość (audiobook czytany przez Joannę Gajór)

O swojej wielkiej sympatii do kryminałów archeologicznych Marty Guzowskiej pisałam już wielokrotnie. Tak się jakoś złożyło, że jej poprzedni cykl o Mario Yblu zaczęłam słuchać, a nie czytać, no i już mi tak zostało. Przygody na wykopaliskach kojarzą mi się ze słuchaniem, zatem po kolejną książkę także sięgnęłam w formie audiobooka, co innym również bardzo polecam. Jeśli podobała wam się przygoda Maria na wykopaliskach w Troi (opisana w Ofierze Polikseny), Chciwością, której akcja toczy się w większości w tym samym miejscu, również nie będziecie zawiedzeni. No i nowa bohaterka, Simona Brenner, ma w sobie dużo z naszego ukochanego, inteligentnego i cynicznego gderka Ybla.

Skomentuj

Elwira Watała, Cuchnący Wersal (audiobook czytany przez Joannę Gajór)

Zacznę może od wątku osobistego, gdyż miał on duży wpływ na mój wybór kolejnego audiobooka do przesłuchania. Tytuł zwrócił moją uwagę gdy dopiero co wróciłam z krótkiej wycieczki do Paryża, podczas której mogłam z przykrością poczuć, że nie tylko Wersal, ale i cała stolica Francji należy do miejsc bardzo intensywnie woniejących. Nigdy nie myślałam, że to powiem, ale dzięki pouczającej wycieczce Szczecin wydał mi się nagle bardzo czystym, wręcz pedantycznie schludnym miejscem (choć w stosunku do Paryża mało doinwestowanym). Zapach potu, brudu, a przede wszystkim uryny, zaskakiwał mnie na każdym kroku. Zionęło z wagonów metra, wejść do zabytkowych kamienic, z bram, a nawet z bardzo luksusowych okolic najdroższych butików. Zgorszona tym faktem (a jednocześnie zachwycona sferą wizualną, choć to też wymaga wysiłku by nie patrzeć na potok śmieci płynących ulicą) postanowiłam zgłębić temat wrogości do czystości i higieny Francuzów. Przy okazji otrzymałam niezwykle wciągający wykład z bardzo osobistej historii kolejnych władców i najbliższych im osób. Płyniemy z nurtem narracji od Henryka IV, poprzez Ludwików XIV i XV i dalej. Ostrzegam jednak, że nie jest to lektura/słuchowisko dla osób, które się łatwo gorszą i są dość pruderyjne. Etykieta ,,Skandale historii” nie znajduje się na okładce bez powodu.

Komentarz