Pomiń zawartość →

Tag: Gotham

Legion samobójców

Z dużej chmury mały deszcz, lub jak ktoś woli, góra urodziła mysz. Efektem ogromnych nakładów finansowych i przemyślnej oraz szalenie skutecznej kampanii reklamowej jest wspaniała frekwencja w kinach i całkiem przeciętny, jeśli nie słaby, film. Idąc do kina, nie spodziewałam się wybitnego dzieła, ale przynajmniej godziwej rozrywki, a nawet tego nie dostałam, Choć kilka osób w kinie rżało przy wątpliwej jakości żarcikach padających z ekranu, ja się wynudziłam i zirytowałam. Tak chaotycznego i nielogicznego filmu dawno nie widziałam. Rozumiem, że docelowymi odbiorcami mają być głównie nastolatkowie zakochani w komiksach DC, ale im też chyba należą się filmy na przyzwoitym poziomie, a nie taka sieczka.

Skomentuj

Gotham

Nadeszły smutne czasy dla bohaterów, skoro kręci się coś takiego jak Gotham. Przykro mi o tym pisać, ale to jest naprawdę złe. Prawdę mówiąc jest to aż tak nudne, kiczowate i pozbawione stylu, że gotowa bym była zapłacić, byle tylko nie musieć oglądać kolejnego odcinka. W czasach mojej młodości (koniec poprzedniego stulecia) był taki serial animowany o nastoletnim Batmanie z przyszłości i nawet to było lepsze od papki jaką dostaliśmy w tym roku. Można się było tego w sumie spodziewać skoro twórcą serii jest Bruno Heller. Jego produkcje (np. Mentalista) wyróżniają się charakterystyczną ciepłą aurą, która do kryminalnej tematyki, na którą się uparł, pasuje jak pięść do nosa (lub, jak ostatnio przeczytałam, jak garb do ściany). Szczerze radzę by każdy, kto jeszcze nie widział, trzymał się od Gotham z daleka.

Komentarz