Pomiń zawartość →

Tag: Glenne Headly

Don Jon

Trochę głupio coś takiego pisać, gdy się człowiek zabiera za recenzję, ale naprawdę nie jestem w stanie się zdecydować czy Don Jon bardzo mi się podobał, czy bardzo nie podobał. Zły to film czy też dobry? Zacznę może od tego, że nie jest on absolutnie tym, co sugeruje zapowiedź. Nie mamy do czynienia z romantyczną komedią o tym jak to prawdziwy mężczyzna (w tym przypadku uzależniony od internetowego porno) zmienia się na lepsze pod wpływem prawdziwej kobiety (uzależnionej właśnie od hollywoodzkich komedii romantycznych). Jest to raczej historia o tym jak takie stereotypowe postaci, typowe pustaki zajmujące się głównie swoim wyglądem, nie są w stanie zbudować prawdziwej relacji, ponieważ są zwyczajnie puści więc nie mają na czym budować. Mogłam się domyśleć, że jak będzie o szalonym onaniście to zrobi się depresyjnie.

Komentarz